Pomaga coraz większa świadomość społeczeństwa o konieczności oszczędzania na emeryturę we własnym zakresie. – W związku z dyskusją o OFE z pewnością zauważymy zwiększone zainteresowanie klientów długoterminowymi produktami oszczędnościowo-rentowymi – dodaje Agnieszka Gocałek, dyrektor biura bancassurance PZU.
Przypis składki w kanale bankowo-ubezpieczeniowym w sektorze życiowym w Polsce szacowany jest na 20 – 25 proc. rocznie. – Oferta bancassurance to istotny czynnik konkurencyjności banków. Nie ma na rynku bankowym znaczącego gracza, który nie proponowałby usług z tego kanału dystrybucji – mówi Małgorzata Knut, przewodnicząca zespołu ds. bancassurance Polskiej Izby Ubezpieczeń, członek zarządu BRE Ubezpieczenia.
Największe przypisy składki brutto były do tej pory zdominowane przez składkę jednorazową, ale rynek prognozuje wzrost udziału w bancassurance w planach oszczędnościowych regularnych, w tym produktów unit linked, czyli połączonych z funduszami kapitałowymi.
Specjaliści przewidują przejście na długoterminową, stałą współpracę między bankami a ubezpieczycielami. – Oferta będzie szyta bardziej indywidualnie i dostosowywana do „etapów życia klienta" – mówi Danuta Żukowska, dyrektor departamentu bancassurance ING Życie. Tendencją na rynku będzie też stopniowe ograniczanie wachlarza np. oferowanych funduszy inwestycyjnych, szczególnie tych dla klienta masowego.
– Bancassurance to papierek lakmusowy, który pokazuje aktualne rynkowe trendy. Banki bowiem bardzo szybko reagują na potrzeby klientów i często są pionierami w oferowaniu innowacyjnych rozwiązań ubezpieczeniowych – zauważa Małgorzata Knut.