Szykuje się rewolucja w OFE

Resort pracy chce, by oszczędzanie w funduszach emerytalnych od 2011 r. było dobrowolne

Publikacja: 11.06.2010 03:20

Miliardy na emerytalnych kontach. Za obniżeniem składki do funduszy emerytalnych oprócz minister pra

Miliardy na emerytalnych kontach. Za obniżeniem składki do funduszy emerytalnych oprócz minister pracy opowiada się minister finansów Jacek Rostowski.

Foto: Rzeczpospolita

Możliwość rezygnacji z oszczędzania w otwartych funduszach emerytalnych dla wszystkich, możliwość jednorazowej wypłaty oszczędności emerytalnych przed przejściem na emeryturę, zmniejszenie składki przekazywanej do OFE oraz uwolnienie limitów inwestowania – to najważniejsze zmiany, które chce wdrożyć resort pracy.

Odpowiednie projekty Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawi w ciągu dwóch tygodni najpierw Komitetowi Stałemu Rady Ministrów, potem Radzie Ministrów. Resort finiszuje też z pracami nad założeniami do projektu nowelizacji ustawy o emeryturach kapitałowych.

– Nie możemy oddzielać obywatela, który płaci podatki, od tego, który płaci składki emerytalne – tłumaczy Jolanta Fedak, minister pracy. Jej zdaniem obecny system emerytalny generuje zbyt duży dług publiczny i dlatego należy go zmienić. Jej zdaniem proponowane zmiany są korzystne dla ubezpieczonych. – Dadzą im wolność wyboru i uczynią ich odpowiedzialnych za to, jak oszczędzają na przyszłą emeryturę – tłumaczy Fedak. Chce, by zmiany zaczęły obowiązywać od 2011 r.

Ale zmniejszenie składki przekazywanej do OFE (z 7,3 proc do 3 proc.) to niejedyne zmiany, jakie resort szykuje dla powszechnych towarzystw emerytalnych zarządzających funduszami emerytalnymi. Jolanta Fedak zastanawia się też nad uwolnieniem limitów inwestycyjnych, włącznie z możliwością 100-proc. inwestowania pieniędzy przyszłych emerytów w akcje (obecnie do maksymalnie 40 proc.). Chce też zwiększenia wymogów kapitałowych. Jej zdaniem, podobnie uważa KNF, PTE mają za małe kapitały w porównaniu z aktywami funduszy.

Ministerstwo spodziewa się, że z możliwości wycofania się z OFE mogłoby skorzystać podobnie jak na Słowacji ok. 10 proc. ubezpieczonych. W Polsce byłoby to ok. 1,4 mln osób. Ich dotychczasowe składki pozostałyby w OFE, a oni sami płaciliby od tej pory całą emerytalną składkę (19,52 proc. wynagrodzenia) do ZUS.

– To żaden wybór dla płacących składki – uważa Andrzej Sadowski z Instytutu im. A. Smitha. – To są rozwiązania, które mogą co najwyżej zmniejszyć przyrost długu publicznego oraz zmniejszyć deficyt budżetowy. Jego zdaniem prawdziwy wybór polegałby na tym, że osoba, która wycofała się z OFE, sama mogłaby zarządzać swoimi składkami, a do ZUS wpłacałaby i tak ponad 12-proc. składkę.

Z propozycjami Fedak nie zgadzają się Michał Boni, szef doradców premiera Tuska, KNF i NBP. Koncepcji tej przeciwna jest też Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych oraz Polska Izba Ubezpieczonych. – Pozostajemy z różnymi opiniami – przyznaje minister Boni.

Możliwość rezygnacji z oszczędzania w otwartych funduszach emerytalnych dla wszystkich, możliwość jednorazowej wypłaty oszczędności emerytalnych przed przejściem na emeryturę, zmniejszenie składki przekazywanej do OFE oraz uwolnienie limitów inwestowania – to najważniejsze zmiany, które chce wdrożyć resort pracy.

Odpowiednie projekty Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawi w ciągu dwóch tygodni najpierw Komitetowi Stałemu Rady Ministrów, potem Radzie Ministrów. Resort finiszuje też z pracami nad założeniami do projektu nowelizacji ustawy o emeryturach kapitałowych.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami