Komisarza zaniepokoiły planowane zmiany w wysokości opłat pobieranych przez fundusze emerytalne. Szczególnie zmiany w opłacie za zarządzanie aktywami. Zgodnie z przyjętym już przez rząd projektem zmian w prawie o OFE opłata od składki ma spaść z 7 do 3,5 proc. Obniżona ma być też opłata za zarządzanie. Dodatkowo gdy aktywa OFE przekroczą próg 45 mld zł, jej wysokość ma być kwotowa, a nie, jak dotąd, procentowa. Ostatni zapis zaniepokoił największe fundusze, które najwięcej na tym tracą i które należą do dużych europejskich grup finansowych. Unijny komisarz wskazuje, że projektowane przepisy mogą być sprzeczne z zasadami unijnego rynku dotyczącymi m.in. wyboru operatorów na tym rynku i mogą naruszać zasady wolnego przepływu kapitału.

Przedstawiciele towarzystw emerytalnych podkreślają, że proponowane zmiany w opłatach arbitralnie decydują o kształcie rynku OFE. Ich zdaniem ograniczają dalszy rozwój jednych podmiotów, uprzywilejowując inne. Możliwe ryzyko łamania umów bilateralnych podkreślano też w opiniach prawnych do projektu.

McCreevy poprosił o informowanie go na temat postępów prac nad nowym prawem.