Spłaty chwilówek czasowo zawieszone

Miesięczną lub dwumiesięczną przerwę w spłacie swoich zobowiązań oferują klientom firmy pożyczkowe.

Publikacja: 30.03.2020 16:38

Spłaty chwilówek czasowo zawieszone

Foto: Shutterstock

Takie rozwiązanie było już w części dostępne przed wybuchem epidemii, ale teraz oferuje je większość instytucji pożyczkowych. Klienci mogą liczyć na dogodniejsze warunki spłaty.

Banki wakacje kredytowe na trzy, albo i sześć miesięcy swoim pożyczkodawcom zaoferowały ponad tydzień temu. Firmy pożyczkowe też poszły tym śladem.

Warto sprawdzić: Wakacje kredytowe z powodu koronawirusa w różnych bankach

Z pomocą od dawna

– W Provident Polska już wcześniej oferowaliśmy wygodne dla klienta rozwiązania, które umożliwiały odroczenie terminu spłaty raty w przypadku trudności finansowych. W związku z aktualną sytuacją, wywołaną rozprzestrzenianiem się koronawirusa, przypominamy  naszym klientom, że z takiej możliwości mogą skorzystać – mówi Patrycja Rogowska-Tomaszycka,
dyrektor ds. Corporate Affairs, członek zarządu Provident Polska.

Dodaje, że zdecydowana większość klientów ma w umowach zapisy, które pozwalają skorzystać z tych rozwiązań. Różnią się one w zależności od wybranego przez klienta produktu. Pożyczkobiorcy mogą skorzystać z „okresowej przerwy w spłacie”.

– W praktyce wygląda to tak, że wniosek należy złożyć nawet za pomocą infolinii. Nie potrzeba przy tym żadnej dokumentacji. W przypadku pożyczki spłacanej w gotówce, by ustalić indywidualne rozwiązanie spłaty, należy skontaktować się z konsultantem lub doradcą klienta – tłumaczy Patrycja Rogowska-Tomaszycka.

Podkreśla, że jedynym warunkiem, zgodnie z zapisami w umowach, jest to, że z rozwiązań mogą skorzystać klienci, którzy wzięli pożyczkę minimum cztery tygodnie temu i spłacili równowartość 4 rat lub analogicznie – w przypadku pożyczki spłacanej w miesięcznych ratach – dwa miesiące temu i uregulowali już dwie raty. – Nowi klienci muszą odczekać ten okres i spłacić wspomniane raty, by skorzystać z benefitu – tłumaczy przedstawicielka Providenta.

Okresowa Przerwa w Spłacie pozwala na odroczenie terminu spłaty do czterech rat tygodniowych lub jednej raty miesięcznej. – Ci, którzy wykorzystali już wszystkie dostępne Okresowe Przerwy w Spłacie, a dalej borykają się z problemami z regulacją zobowiązań również nie zostaną bez wyjścia. Tacy klienci po konsultacji ze swoim doradcą lub kierownikiem operacyjnym mogą liczyć na dogodniejsze warunki spłaty – zapewnia dyr. Patrycja Rogowska-Tomaszycka.

Przyznaje, że obecnie firma widzi większe zainteresowanie przerwami w spłacie rat. – Odnotowujemy również wzrost liczby zgłoszeń od klientów, którzy sygnalizują trudności finansowe. W takich przypadkach doradca lub konsultant ustala z klientem możliwości wyjścia z zaległości i wysokość najbliższych rat, dopasowując je do możliwości finansowych pożyczkobiorcy- zapewnia przedstawicielka Providenta.

Podkreśla, że usługa „Okresowa Przerwa w Spłacie” nie niesie za sobą dodatkowych kosztów – pozostają one takie, jak zostało to określone w umowie.- Również w przypadku pożyczki spłacanej w gotówce nie naliczamy odsetek za opóźnienie w sytuacji, gdy klient opóźni się w spłacie należnej raty w okresie trwania pożyczki – tłumaczy dyr. Rogowska-Tomaszycka.

W Wonga każdy klient, który odczuwa finansowe skutki koronowirusa może telefonicznie zawnioskować o miesięczne odroczenie spłaty raty. – Oferujemy odroczenie spłaty raty bez względu na historię współpracy z klientem, czyli np. liczbą wpłaconych rat- informuje Eliza Więcław, rzecznik prasowy Wonga. Firma oferuje miesięczne odroczenie spłaty dla klientów, którzy odczuwają finansowe skutki koronowirusa od 19 marca tego roku.

-Po odroczeniu spłaty, harmonogram spłat pożyczki wydłuża się o jeden miesiąc – dodaje Eliza Więcław. Klienci Wonga mogą prośbę o odroczenie spłaty złożyć telefonicznie, mailowo, albo na czacie. Do poniedziałku taką prośbę złożyło 29 osób.

Warto sprawdzić: Co walka z koronawirusem oznacza dla naszych portfeli

Rekomendacja dla członków

Firma Smartney jest członkiem Związku Przedsiębiorstw Finansowych, który kilka dni teku wspólnie Fundacją Rozwoju Rynku Finansowego opublikował stanowisko branży pożyczkowej, a w szczególności firm pożyczkowych zrzeszonych w organizacji w sprawie rekomendacji w związku z pandemią koronawirusa.

Zaproponowano w niej wdrożenie jednego z rozwiązań. Może to być zawieszenie spłaty rat kapitałowych lub kapitałowo-odsetkowych na okres do miesiąca, w zależności od rodzaju produktu, z możliwością przedłużenia o kolejny okres, przesunięcie daty spłaty rat pożyczki i z ewentualnym, odpowiednim do tego przesunięcia wydłużeniem okresu, na jaki zawarta jest umowa, obniżenie raty kapitałowo-odsetkowej przez okres do dwóch miesięcy z ewentualnym odpowiednim wydłużeniem okresu, na jaki zawarta jest umowa i możliwością przedłużenia na kolejny okres czy niepobieranie, od dnia złożenia wniosku, odsetek za zwłokę, w przypadku zalegania przez klienta z płatnością raty, przez okres uzgodniony z klientem.

– Powyższe działania będą realizowane na wniosek klienta, który na dzień 29 lutego 2020 roku nie zalegał z obsługą pożyczki, uzasadniony sytuacją finansową związaną z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 i w ramach obowiązującego w Polsce prawa – podkreśla w swoim komunikacie Związek Przedsiębiorstw Finansowych.
Podkreślił tez, że ułatwienia będą dotyczyć pożyczek pozabankowych i będą polegać m.in. na szybkim rozpatrywaniu wniosków tych klientów, którzy uzasadnią konieczność uruchomienia pomocy w zakresie spłaty pożyczek pozabankowych złą sytuacją finansową, spowodowaną pandemią koronawirusa SARS-CoV-2.

– Działania pomocowe będą kierowane do klientów, którzy na koniec lutego nie mieli opóźnień w dotychczasowej spłacie rat i będą realizowane na wniosek pożyczkobiorcy uzasadniony złą sytuacją finansową związaną z ogłoszeniem w kraju stanu epidemicznego-mówi Agnieszka Wachnicka, prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego.
Podkreśla, że klient nie poniesie żadnych kosztów związanych z rozpatrzenie wniosku, a firmy zadbają, by procedura była maksymalnie odformalizowana i przebiegała możliwie jak najkrócej.

Smartney dodaje, że jest firmą młodą, a liczba jej klientów na pewno jest zgoła inna aniżeli liczba dojrzałych firm pożyczkowych, które działają na polskim rynku od pięciu, czy dziesięciu lat.

Spodziewają się tysięcy wniosków

Jak mówi Zbyszko Pawlak, prezes firmy Everest Finanse, która jest właścicielem marki Bocian Pożyczki natychmiast po wydaniu rekomendacji przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych i Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego rozpoczęła ona prace programistyczne polegające na dostosowaniu systemów informatycznych. I od 23 marca firma jest gotowa na przyjmowania wniosków klientów.

– Na specjalne warunki spłaty pożyczki, zgodnie z rekomendacją, mogą liczyć osoby, które na koniec lutego nie miały aległości w spłacie pożyczki – mówi prezes Pawlak.
Wniosek klient może złożyć telefonicznie, mailowo lub pisemnie.

– Zminimalizowaliśmy wszystkie formalności. Dzwoniąc na naszą infolinię klient, poza pytaniami wymaganymi do potwierdzenia tożsamości rozmówcy, odpowiada na pytanie odnośnie źródła dochodów oraz czy pandemia przyczyniła się do ich zmniejszenia lub utraty – wylicza prezes Everest Finanse.

Klienci od razu dowiadują się czy ich wniosek został przyjęty, a informacja o specjalnych warunkach spłaty dla danej osoby trafia na tablet Doradcy Klienta.

– Osoby, które w związku z pandemią utracili choćby część dochodów, mogą przez najbliższe dwa miesiące spłacać raty obniżone o połowę. A za złożenie i rozpatrzenie wniosku nie pobieramy żadnych opłat. Obniżenie raty również nie będzie się wiązało z obciążeniem klienta dodatkowymi kosztami – zapewnia prezes Pawlak.

Firma przewiduje, że otrzyma kilka tysięcy wniosków o obniżenie raty. – Opracowaliśmy też, w błyskawicznym tempie, rozwiązanie, które umożliwi klientom zdalną spłatę rat, przy pomocy karty płatniczej. Tu również zapewniamy telefoniczną asystę Doradcy Klienta – tłumaczy prezes Everest Finanse.

Zapewnia, że firma dołoży starań by nie zaniedbać klientów, oczywiście zachowują wszelkie rekomendowane środki bezpieczeństwa – którzy nie są „ubankowieni”: nie mają rachunków w bankach ani kart płatniczych.
– blik

Jarosław Ryba, prezes Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych

Wewnątrz Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych przeprowadziliśmy konsultacje oraz uzgodniliśmy wspólną treść rekomendacji. Gotowe rekomendacje były następnie konsultowanie szerzej, z pozostałymi istotnymi przedstawicielami rynku, aby stały się standardem rynkowym. Nasza rekomendacja ma charakter optymalny, uzgodniony i wiążący w terminie siedmiu dni. Wprowadzane procedury mają być odformalizowane, a rozstrzygnięcia niezwłocznie.

Mamy nadzieję na szybkie ustabilizowanie sytuacji epidemicznej, choć jesteśmy gotowi na różne scenariusze. Branża pożyczkowa ma dużo wyższe jednostkowe koszty działania niż banki, więc zawieszenia w spłatach odczuje dotkliwie. Nasza rekomendacja ma na celu sprawiedliwy podział kosztów kryzysu oraz odciążenie osób bezpośrednio poszkodowanych przez tę nadzwyczajną sytuację. 

Takie rozwiązanie było już w części dostępne przed wybuchem epidemii, ale teraz oferuje je większość instytucji pożyczkowych. Klienci mogą liczyć na dogodniejsze warunki spłaty.

Banki wakacje kredytowe na trzy, albo i sześć miesięcy swoim pożyczkodawcom zaoferowały ponad tydzień temu. Firmy pożyczkowe też poszły tym śladem.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse Domowe
Jak stracić dopłaty do kredytu mieszkaniowego "Na start"? Uwaga na pułapki
Finanse Domowe
Jak kobiety oszczędzają i inwestują
Finanse Domowe
ZBP: Wakacje kredytowe mniej opłacalne niż pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców
Finanse Domowe
Pieniądze pożyczone „na chwilę” mogą okazać się pułapką
Finanse Domowe
Lombardy przyciągają nie tylko po pieniądze, ale także na zakupy