Prawie trzy razy więcej zarobiono w lutym w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego niż w firmach produkujących odzież. W pierwszej branży zarobki w lutym wyniosły przeciętnie 17,2 tys. zł, a w drugiej 5,8 tys. zł. Tak wynika z najnowszych danych GUS na temat zarobków w sektorze przedsiębiorstw, czyli w firmach, w których pracuje od dziesięciu osób. W danych nie są uwzględniane zarobki w administracji i sektorze finansowym. Przy przeciętnej płacy w 37 branżach, które co miesiąc analizuje GUS, nieco ponad 8,6 tys. zł brutto wyższe były średnio w 13 działach gospodarki. Zaś w 6 wyniosły mniej niż 7 tys. zł.
Czytaj więcej
To pracownicy z sektora handlu najczęściej liczą się teraz z ryzykiem utraty zatrudnienia, które...
Nominalne i realne wynagrodzenia brutto
Choć płace rosną, to ich wzrost jest od czterech miesięcy niższy. Nominalnie w sektorze przedsiębiorstw w lutym zarabiało się o niespełna 8 proc. więcej niż przed rokiem (niespełna 845 zł więcej), ale siła nabywcza płac, czyli ich wartość realna, jest wyższa o 3,1 proc. w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Pozostały wzrost to koszty inflacji. GUS podał także, że w ciągu dwóch miesięcy przeciętna płaca wzrosła nominalnie o 8,7 proc., a realnie o 3,8 proc. w porównaniu z dwoma pierwszymi miesiącami 2023 r.
Jakie branże płacą najwięcej, a jakie najmniej
Liderami płac tradycyjnie jest górnictwo węgla kamiennego i brunatnego (17,2 tys. zł), informacja i komunikacja – a więc IT i media, firmy telekomunikacyjne (14,2 tys. zł) oraz branża wytwarzająca i zaopatrująca w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (12,9 tys. zł). Powyżej 10 tys. zł przeciętnie wyniosły zarobki w firmach produkujących napoje, w farmacji i w branży tytoniowej.
Czytaj więcej
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw urosło w lutym o 7,9 proc. rok do roku...