Nowy rok sprzyja planowaniu i odwadze do zmieniania utrwalonego porządku, dlatego właśnie dziś podpowiadamy, jak zająć się swoimi pieniędzmi, jeśli do tej pory tego nie zrobiliśmy.
Bogaci nie żyją ponad stan, więc dlaczego inni mieliby to robić? W tekście prezentujemy dobre rady z wiarygodnych źródeł, ekspertów z banku, psychologów i edukatorów finansowych. Ale przede wszystkim – zaczynamy od pytania: drogi czytelniku, uważasz, że pieniądze są dobre czy złe? Od naszych przekonań związanych z nimi zaczyna się każdy majątek, a także każda historia finansowych porażek. Dlatego najpierw dotykamy tabu związanego z pieniędzmi.
Co Polacy myślą o pieniądzach? „Uczciwie nie można się dorobić”. To przeszkadza nam w bogaceniu się
Silny w Polsce mit dotyczący pieniędzy jest taki, że pieniądze są brudne, z uczciwych zarobków nie ma czego oszczędzać i tylko bogatych stać na oszczędzanie. To katastrofa, bo jak się dumnie i z podniesionym czołem opiekować tematem, który jest tak wstydliwy?
– Najczęstsze przekonania Polaków są takie, że uczciwie nie można się dorobić – mówi w wywiadzie dla „Rz” Julia Izmałkowa, psycholog, założycielka firmy Izmałkowa Consulting i autorka przeciekawej książki o relacji z pieniędzmi „Reach Mind, Poor Mind”. Przekonania Polaków sprawiają, że tkwimy w klinczu, trudno nam się zająć swoimi pieniędzmi, bogacić, chociaż jednocześnie bardzo tego pragniemy. Polacy są bowiem przekonani, że pieniądze krzywdzą ludzi i sprawiają, że przestają oni dbać o relacje. To wychodziło z wielu badań – w oczach Polaków pieniądze są brudne i są źródłem wszelkiego zła. Dlatego mamy wewnętrznie sprzeczne przekonania, że chcę mieć pieniądze i nie chcę, bo trochę się tego wstydzę. – Jako Polacy mamy duży problem z pieniędzmi. To jest temat tabu, o którym się nie rozmawia. Uważamy, że pieniądze są złe, że ludzie, którzy je mają, są źli – mówi Julia Izmałkowa.
– Tymczasem pieniądze mają ważne zadanie: zapewnienie wolności decydowania o sobie i życia po swojemu – mówi „Rzeczpospolitej” Julia Izmałkowa. I zwraca uwagę na kolejne silne w Polsce przekonanie, że jeśli ktoś uczciwie zarabia, to nie ma z czego odkładać. Tymczasem sytuacja jest dokładnie odwrotna: nie musimy oszczędzać wtedy, gdy mamy dużo pieniędzy, oszczędzamy właśnie po to, żeby je mieć. I tę właśnie cechę mają ludzie zamożni.