Najkorzystniejszą ofertę ma Bank BPS. Kredyt powiązany jest jednak z dodatkowymi produktami banku. Klienci, by zyskać marżę na poziomie 1,3 pkt proc. oraz zwolnienie z prowizji, muszą założyć konto osobiste wraz z kartą debetową, dostępem do bankowości internetowej; dodatkowo wystąpić o kartę kredytową Visa Gold lub Mastercard World; poza tym wykupić ubezpieczenie nieruchomości i polisę na życie w ramach oferty dostępnej w Banku BPS. Jak widać, warunków jest dużo.
Nie wiesz, co będzie dalej
Decydując się na kredyt hipoteczny musimy pamiętać, że jest to zobowiązanie, które podejmujemy na kilkadziesiąt najbliższych lat. Obecnie sytuacja gospodarcza jest dobra, rosną wynagrodzenia, a bezrobocie i stopy procentowe utrzymują się na niskim poziomie. Ale nie zawsze tak będzie.
Do wysoko wyliczanej przez banki zdolności kredytowej nie należy więc podchodzić zanadto optymistycznie. Trzeba wykazać się rozsądkiem i mimo wszystko ostrożnie szacować swoje kredytowe możliwości. W przyszłości mogą się przecież wydarzyć różne rzeczy.
Niski koszt kredytu przy zmiennych stopach procentowych nie gwarantuje niskich rat przez cały okres kredytowania. Jeśli Rada Polityki Pieniężnej zmieni wysokość stóp procentowych, kredyty staną się trudniejsze do spłaty, a wysokość rat wzrośnie. Dużo trudniej będzie również o kolejne pożyczki, gdyż finansowanie bankowe stanie się droższe.
Uwaga na inflację
Kluczowym elementem oprocentowania kredytów hipotecznych jest WIBOR 3M. Jego obecna wartość to 1,72 proc. Wzrost tego wskaźnika o kilka punktów procentowych, np. do 6,5 proc. (takie stawki notowano w 2008 r.) spowoduje wzrost miesięcznej raty o 5 proc.
Dziś inflacja jest na niskim poziomie, a rosnąca wartość pieniądza pozwala na większe inwestycje. Ale kiedy wskaźnik inflacji poszybuje w górę, wartość pieniądza diametralnie zmaleje. W związku z tym za te same rzeczy płacić będziemy więcej i łatwiej będzie nam utracić płynność finansową. Zwłaszcza, gdy miesięczny budżet obciążony będzie wysokimi ratami kredytowymi.