Problem ataków hakerskich jest obecny w wielu branżach. Cyberprzestępcy podszywający się pod banki, firmy energetyczne, kurierskie czy telekomunikacyjne stanowią coraz większe zagrożenie dla nieświadomych internautów. W ubiegłym roku sieć T-Mobile głośno ostrzegała swoich klientów przed oszustami, rozsyłającymi fałszywe faktury na ich adresy mailowe. W tym roku ofiarami podobnych ataków hakerskich padli również klienci Orange oraz Polskiej Grupy Energetycznej. Wiadomości wysyłane przez oszustów zawierały załącznik do pobrania z niebezpiecznym wirusem typu „trojan”. Może on zainfekować pliki ze zdjęciami, filmami i dokumentami oraz całkowicie zablokować do nich dostęp.
Na co należy zwracać uwagę, zanim pobierzemy i zapłacimy za fakturę?
1. Sprawdź, czy adres nadawcy jest właściwy
Należy upewnić się, czy adres nadawcy, od którego otrzymaliśmy wiadomość, zgadza się z tym, który widnieje na oficjalnej stronie internetowej firmy. Dla przykładu, klienci PGE otrzymują zawsze maile z załączoną fakturą do zapłaty bezpośrednio od firmy Blue Media (pge-efaktura@bluemedia.pl).
2. Upewnij się, czy na fakturze został podany prawidłowy numer klienta oraz jego konta
Numer klienta widniejący na fakturach wysyłanych przez jedną firmę jest zawsze identyczny. Warto jest więc zapisać sobie go w wygodnym miejscu bądź zachowywać stare faktury dla porównania. Firmy apelują również, by zwracać uwagę na podany numer konta – jego ostatnie cyfry muszą zgadzać się z początkiem numeru faktury.