Po pierwsze – czy ma być to kredyt hipoteczny na działkę budowlaną i na dom lub mieszkanie razem czy dwa oddzielne kredyty?
– Warunki starania się o kredyt hipoteczny, np. na zakup lokum i zakup działki wyglądają podobnie. Należy jednak wiedzieć, że między tymi produktami występują znaczące różnice. W obu przypadkach bank sprawdza zdolność i historię kredytową przyszłego kredytobiorcy. Jeżeli chodzi o zdolność kredytową analizowane są dochody wnioskodawcy, jego miesięczne wydatki, to, jak sobie radzi z terminowym wywiązywaniem się ze zobowiązań finansowych, także z aktualną spłatą kredytów i pożyczek. Nie zdziwmy się, gdy bank poprosi również o pełny wyciąg z rachunku bankowego, na który wpływa nasze wynagrodzenie za pracę, a nawet o zeznanie podatkowe za ubiegły rok. Z kolei oceniając historię kredytową, kredytodawca sprawdzi również, jak wyglądała ta kwestia w przeszłości – mówi Leszek Zięba, ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) z mFinanse.
Warto sprawdzić: Koszt budowy domu w 2021. Tanio już było
Prawdopodobnie na uzyskanie środków nie będą mogły liczyć osoby widniejące na listach dłużników, np. w KRD, ERIF BIG. Bank sprawdzi również bazę BIK. Ale nienaganna historia kredytowa nie wystarczy. – Jeżeli chcemy mieć większe szanse na uzyskanie finansowania, nie powinna być ona za krótka, bo w takiej sytuacji bank nie będzie w stanie ocenić naszego podejścia do wywiązywania się ze zobowiązań finansowych – dodaje Leszek Zięba.
Pandemia sprawiła, że banki analizując i oceniając wniosek, zwracają większą uwagę na źródło i formę zatrudnienia osoby starającej się o kredyt. Obecnie kredytodawcy złagodzili nieco swoje wymagania. „Czarna” lista branż zagrożonych czyli tych, które najbardziej ucierpiały w pandemii i ich sytuacja finansowa jest kiepska, ma w tym momencie mniejsze znaczenie. Wcześniej wnioskodawca w nich zatrudniony raczej nie miał szans na kredyt. W dalszym ciągu jednak znaczenie ma forma zatrudnienia. Osoby posiadające stałe źródło dochodów, są zatrudnione w oparciu o umowę na czas nieokreślony, mają dodatkowe „punkty”, co nie znaczy, że zatrudnieni np. w oparciu o umowy cywilno-prawne nie mają w ogóle szansy na uzyskanie kredytu hipotecznego, ale może być to trudniejsze.