Lombardy przyciągają nie tylko po pieniądze, ale także na zakupy

Z miejsc tego typu jako źródła finansowania skorzystało lub to planuje już ok. 10 proc. Polaków. To także miejsce na okazyjne, choć ryzykowne zakupy, zwłaszcza biżuterii.

Publikacja: 14.02.2024 03:00

Lombardy coraz bardziej popularne wśród kupujących

Lombardy coraz bardziej popularne wśród kupujących

Foto: Adobe Stock

Na kanałach dokumentalnych, m.in. Dicovery History, od lat rekordy popularności bije amerykański serial „Gwiazdy lombardu”. Toczy się on w znanym lokalu w Las Vegas, który został spopularyzowany tak mocno, że obecnie można go zwiedzać po wykupieniu wcześniej specjalnej wycieczki. Właściciele pokazują, jakie to czasami niedocenione cuda trafiają w ich ręce, wyciągnięte z piwnic czy strychów.

Oczywiście pojawiające się tam okazy należy wciąż w duży cudzysłów, ponieważ wiele sytuacji jest prawdopodobnie reżyserowanych. – Dzięki internetowi dzisiaj można łatwo sprawdzić, ile produkt jest lub przynajmniej potencjalnie może być warty. Nie ma mowy o tym, że ktoś będzie chciał sprzedaż za grosze perełkę wartą np. tysiące – mówi wprost właściciel jednego z lombardów.

Złoto i telefony z lombardu

W Polsce sytuacja jest o tyle prostsza, że większość miejsc tego typu skupia się na drobnej elektronice i biżuterii – także zegarkach. Inne kategorie, jak porcelana, stare książki czy pamiątki (np. autografy), do lombardów raczej nie trafiają. W związku z tym u nas na spektakularne polowanie na okazje nie ma co liczyć, tym bardziej że właściciele także zazwyczaj sprzedawane towary wystawiają po cenach zbliżonych do tych z innych miejsc. – Z biżuterią nie ma kłopotu, waga jest podstawą, a trafiają do nas głównie najprostsze rzeczy, sporadycznie z kamieniami – przyznaje kolejny lombard.

Z badania dla BIG InfoMonitor z marca 2023 r. wynika, że wówczas z lombardów skorzystało 2 proc. badanych, którzy planowali dalsze zaciąganie zobowiązań w takim miejscu. Kolejne 2 proc. także to zrobiło, ale nie ma planów wracać w takie miejsce. Z kolei zgodnie z badaniem 6 proc. jeszcze z lombardów nie skorzystało, ale ma takie plany.

Czytaj więcej

Anna Cieślak-Wróblewska: Lombard na każdym rogu to samo zło?

– Generalnie usługami lombardów są zainteresowane osoby, które mają trudności z uzyskaniem tradycyjnych kredytów bankowych z powodu złej historii kredytowej lub braku stabilnego źródła dochodu. W warunkach kryzysów ekonomicznych grupa takich osób rośnie, co skutkuje zwiększonym zainteresowaniem usługami lombardów – mówi dr Anna Macko, Katedra Psychologii Ekonomicznej Akademii Leona Koźmińskiego.

Eksperci podkreślają, że klienci, idąc do lombardu, akceptują znacznie zaniżoną wycenę przedmiotów, mogą bowiem liczyć na maksymalnie ok. 35 proc. ich rynkowej wartości. Tymczasem późniejsze ceny odsprzedaży są zbliżone do rynkowych, zatem właściciele mogą potencjalnie sporo zarobić. Niemniej ponoszą także ryzyko. – Nie wszystko da się dokładnie sprawdzić, choćby w przypadku telefonów komórkowych. Nikt nie chce także pakować się w kłopoty po zakupie skradzionego towaru czy podróbki, a takie oczywiście do nas czasami są przynoszone – przyznaje kolejny właściciel.

W efekcie rolex za 300 zł w witrynie lombardu nie powinien nikogo dziwić, choć zegarki – np. Diesel – były oferowane tylko niewiele taniej niż w znanych sklepach internetowych, a jednak były używane.

Zakupy w lombardzie także przez internet

Z okazyjnością takich zakupów bywa bardzo różnie. Największa sieć, czyli Loombard, prowadzi sklep internetowy, co zdecydowanie ułatwia przeglądanie ofert, jak i ich porównywanie. Są przez znaczą część klientów postrzegane jako alternatywa wobec OLX, Gumtree czy Allegro.

– Badanie na polskich użytkownikach lombardów pokazało, że ponad połowa nie planowała wykupu zastawionego przedmiotu, a właśnie potraktowała lombard jako miejsce zbycia cennego przedmiotu – mówi Anna Macko. – Sprzedaż za pośrednictwem lombardu skraca czas transakcji i gwarantuje, że kupujący nie zmieni zdania po czasie. Trzy najczęściej wskazywane przez polskich użytkowników lombardów motywy korzystania z usług lombardu to właśnie wygoda, szybkość uzyskania pieniędzy „do ręki” i proste zasady – dodaje.

Czytaj więcej

Lombardów przybywa w Polsce, radzą sobie coraz lepiej. To zły znak

Ponadto poprawia się społeczny odbiór korzystania z usług lombardu. Badania na polskich konsumentach pokazują, że korzystanie z pożyczki w lombardzie jest oceniane mniej negatywnie niż korzystanie z „chwilówki” czy pożyczki w legalnej firmie pożyczkowej (Provident, Bocian czy Vivus). Do ocieplenia wizerunku instytucji lombardu przyczynia się również popularność serialu telewizyjnego „Lombard. Życie pod zastaw”, który jednocześnie podnosi świadomość istnienia tego sposobu pozyskiwania pieniędzy i przyczynia się do jego pozytywniejszego społecznego odbioru.

Rozwojowy biznes lombardów

To zdecydowanie bardzo dobry okres dla tego typu miejsc. Na koniec 2023 r. liczbę lombardów na polskim rynku można szacować na niemal 8,5 tys. W porównaniu z rokiem 2022 stanowi to wzrost aż o 35 proc. – wynika z danych wywiadowni Dun & Bradstreet.

W latach 2010–2015 liczba lombardów na polskim rynku nie zmieniała się drastycznie. Oscylowała w granicach od 4,5 tys. do 5,5 tys. – W kolejnych latach zapotrzebowanie na polskim rynku na lombardy nieznacznie spadło, co znalazło swoje odzwierciedlenie w stałej, ale mało dynamicznej tendencji spadkowej w latach 2016–2020 – wyjaśnia Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet. – Rosnącą dynamikę przyrostu liczby lombardów na polskim rynku przyniosła pandemia. Wraz z tym od 2021 r. wystrzeliła liczba nowych lombardów – dodaje.

Na kanałach dokumentalnych, m.in. Dicovery History, od lat rekordy popularności bije amerykański serial „Gwiazdy lombardu”. Toczy się on w znanym lokalu w Las Vegas, który został spopularyzowany tak mocno, że obecnie można go zwiedzać po wykupieniu wcześniej specjalnej wycieczki. Właściciele pokazują, jakie to czasami niedocenione cuda trafiają w ich ręce, wyciągnięte z piwnic czy strychów.

Oczywiście pojawiające się tam okazy należy wciąż w duży cudzysłów, ponieważ wiele sytuacji jest prawdopodobnie reżyserowanych. – Dzięki internetowi dzisiaj można łatwo sprawdzić, ile produkt jest lub przynajmniej potencjalnie może być warty. Nie ma mowy o tym, że ktoś będzie chciał sprzedaż za grosze perełkę wartą np. tysiące – mówi wprost właściciel jednego z lombardów.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse Domowe
Jak stracić dopłaty do kredytu mieszkaniowego "Na start"? Uwaga na pułapki
Finanse Domowe
Jak kobiety oszczędzają i inwestują
Finanse Domowe
ZBP: Wakacje kredytowe mniej opłacalne niż pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców
Finanse Domowe
Pieniądze pożyczone „na chwilę” mogą okazać się pułapką
Finanse Domowe
Saudyjskie inwestycje. Inspiracja dla oszustów, pułapka dla łatwowiernych