Raport podsumowuje zachowania konsumenckie i finansowe Polaków w 2016 roku. Ankietowani zostali najpierw zapytani w badaniu, czy i z jakich produktów finansowych korzystali w ubiegłym roku. Okazało się, że równo połowa respondentów nie skorzystała w ubiegłym roku z żadnej formy pożyczki. Z tych, którzy zaciągnęli jakieś zobowiązania, najwięcej osób kupiło coś na raty (25 proc. wszystkich ankietowanych), nieco mniej korzystało z karty kredytowej (19 proc.) bądź zaciągnęło pożyczki lub kredytu gotówkowego (17 proc.). Najmniej respondentów korzystało z limitu na karcie debetowej lub na koncie bankowym (15 proc.).

Wyraźne różnice w popularności produktów kredytowych można dostrzec przy podziale ankietowanych na płeć. Jak wskazują wyniki, zdecydowanie częściej zapożyczają się mężczyźni. Do kupowania za pieniądze pożyczone od banku lub innej instytucji przyznało się 57 proc. mężczyzn, natomiast kobiet 44 proc. Ponadto, ponad dwa razy więcej mężczyzn (21 proc.) niż kobiet (9 proc.) korzysta z debetu w koncie bankowym.

Co ciekawe, według badania za planowanie wydatków gospodarstw domowych najczęściej odpowiada kobieta. 41 proc. respondentek przyznało, że to one decydują o domowym budżecie, z kolei tylko 26 proc. ankietowanych mężczyzn przypisało sobie to zadanie. Jak wskazują autorzy raportu, może wynikać to z tradycyjnego podziału ról w polskich rodzinach, w których za codzienne wydatki częściej odpowiada kobieta, jednak decyzje finansowe, także te dotyczące zaciągania kredytu i decyzji o karcie kredytowej, są częściej podejmowane przez mężczyznę.

Respondenci zostali również zapytani, jakie były cele zaciągniętych przez nich zobowiązań. Wśród zaproponowanych odpowiedzi najczęściej wybieraną był samochód lub wydatki z nim związane – 29 proc. wszystkich wskazań. Na drugim miejscu z kolei znalazła się odpowiedź „bieżąca konsumpcja (codzienne wydatki itp.)” – na nią zdecydował się aż co piąty ankietowany. Okazało się, że aż 24 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet nie wystarcza poborów na realizację podstawowych potrzeb, co – jak wskazują autorzy raportu – jest bardzo niepokojące. Na trzecim miejscu uplasowały się wyjazdy i podróże – 17 proc. Na dalszych pozycjach znalazły się takie odpowiedzi jak: odzież (8 proc.), hobby (7 proc.), edukacja (5 proc.) czy jedzenie poza domem (5 proc.). Warto zauważyć, że odpowiedzi wskazujących na inne niż te standardowe jest łącznie aż 40 proc. wskazań.