Kredyt mieszkaniowy. Jak zabezpieczyć się przed kłopotami

W trakcie 20–30 lat spłaty kredytu mieszkaniowego mogą wydarzyć się różne rzeczy.

Publikacja: 07.06.2018 11:59

Kredyt mieszkaniowy. Jak zabezpieczyć się przed kłopotami

Foto: Adobe Stock

W tabelach opłat i prowizji podawanych przez banki nie ma żadnej spójności. Panuje w nich różnorodność i dowolność w wysokości i sposobie pobierania prowizji. To, co w jednym banku kosztuje kilka złotych, w innym może kosztować kilkaset. Różne jest także nazewnictwo i sposób prezentacji danych. Dlatego warto przeanalizować tabele opłat i prowizji wybranego banku.

Kosztuje każda zmiana umowy kredytowej. W zależności od banku do konkretnej operacji przypisana jest odpowiednia kwota lub większość operacji kryje się pod hasłem zmiana warunków umowy. Można do nich zaliczyć opłatę za: zmianę zabezpieczenia kredytu, terminu płatności rat, czy wydłużenie lub skrócenie okresu kredytowania. Prowizja jest uzależniona od rodzaju dokonywanych zmian i waha się od 50 do 500 zł lub od 0,1 do 5 proc. pozostałej kwoty kredytu.

Bank może pobrać opłaty za niedostarczenie w terminie określonych w umowie dokumentów niezbędnych do monitorowania sytuacji finansowo-ekonomicznej firmy czy dokumentów związanych z zabezpieczeniem kredytu. Zostanie wystawiony rachunek, gdy zgubimy zaświadczenie i potrzebuje na przykład jakiś duplikatów.

Duplikat harmonogramu spłat to koszt 10–50 zł, wydanie opisu umowy kredytowej – 20–200 zł, wydanie zaświadczenia o spłacie kredytu – 10–300 zł. Trzeba będzie zapłacić za wysłanie przez bank monitu o niezapłaconej racie kredytu czy za podpisanie ugody z bankiem, w przypadku braku zdolności do spłaty zadłużenia.

Kredyt mieszkaniowy to zobowiązanie długoterminowe – 20–30 lat, w tym czasie mogą wydarzyć się różne rzeczy.

Kredyt mieszkaniowy to zobowiązanie długoterminowe – 20–30 lat, w tym czasie mogą wydarzyć się różne rzeczy, np. stracimy pracę, zmniejszą się nasze zarobki. W chwili pierwszych trudność warto udać się do banku i wybrać najlepsze dla nas rozwiązanie.

Bank może na kilka sposobów pomóc nam w spłacie kredytu. Jeśli ratuje nas rata niższa o kilkaset złotych, można wydłużyć okres kredytowania. Przy kredycie w wysokości 200 tys. zł o oprocentowaniu 3,7 proc., spłacanego przez 20 lat w ratach równych, wydłużenie okresu kredytowania o pięć lat spowoduje obniżenie raty kredytu o 158 zł, a o dziesięć lat – o 260 zł miesięcznie.

Kolejnym sposobem jest zmiana typu rat z malejących na równe. Posługując się przykładem powyżej w przypadku kredytu w ratach malejących pierwsza rata wynosi 1450 zł, a w ratach równych 1180 zł, zrównanie raty nastąpi dopiero przy 100. racie. Różnica w pierwszym roku spłacania wynosi około 260 zł miesięcznie.

W przypadku chwilowych kilkumiesięcznych trudności możemy skorzystać z karencji w spłacie kapitału lub kapitału i odsetek. Przez kilka miesięcy osoba posiadająca kredyt może spłacać jedynie odsetki od kwoty aktualnego zadłużenia. W niektórych bankach istniej możliwość całkowitego niepłacenia 1–3 rat raz na kilka lat. Zawieszenie spłaty raty może spowodować podwyższenie raty kredytu lub wydłużenie okresu kredytowania o czas karencji.

Skorzystanie z powyższych rozwiązań zazwyczaj wiąże się z koniecznością podpisania aneksu do umowy kredytu. Opłata za aneks wynosi od 50 do nawet 500 zł w zależności od banku.

Zabezpieczyć się przed kłopotami wynikającymi z utraty pracy można także, poprzez wykupienie opcjonalnego pakietu ubezpieczeń obejmującego: ubezpieczenie na wypadek utraty pracy, całkowitej niezdolności do pracy, na wypadek pobytu w szpitalu/hospitalizacji i assistance medyczny. Pakiet ten można wykupić w czasie spłaty kredytu.

Jeszcze innym wyjściem z kredytowego pata jest połączenie wszystkich zobowiązań w jedno, co wydłuży okres kredytowania i obniży miesięczne koszty. Kosztem obniżenia miesięcznych rat są wyższe odsetki, jakie należy zapłacić w całym okresie kredytowania. Skonsolidować można wszystkie zobowiązania np. kredyt samochodowy, gotówkowy, kredyt w ROR czy zadłużenie na kartach kredytowych.

Gdy stracisz zdolność kredytową

Utrata zdolności kredytowej może oznaczać, że trzeba będzie poszukać dodatkowych rozwiązań. W takiej sytuacji możemy rozmawiać z bankiem i wnioskować o:

– zawieszenie spłaty kapitału lub rat na ustalony czas

– wakacje kredytowe

– czasowe obniżenie raty

– wydłużenie okresu kredytowania

– zmiana rat z malejących na równe

– dołączenie do kredytu dodatkowej osoby

– refinansowanie zobowiązania

Niezbędna biurokracja

Do podpisania umowy kredytowej potrzebujemy kilku dokumentów. Przed wizytą w banku trzeba przygotować:

– wniosek o udzielenie kredytu

– dokumenty tożsamości

– dokumenty finansowe – zależne od źródła dochodu

– dokumenty dotyczące inwestycji

– dokumenty dotyczące zabezpieczania kredytu

W tabelach opłat i prowizji podawanych przez banki nie ma żadnej spójności. Panuje w nich różnorodność i dowolność w wysokości i sposobie pobierania prowizji. To, co w jednym banku kosztuje kilka złotych, w innym może kosztować kilkaset. Różne jest także nazewnictwo i sposób prezentacji danych. Dlatego warto przeanalizować tabele opłat i prowizji wybranego banku.

Kosztuje każda zmiana umowy kredytowej. W zależności od banku do konkretnej operacji przypisana jest odpowiednia kwota lub większość operacji kryje się pod hasłem zmiana warunków umowy. Można do nich zaliczyć opłatę za: zmianę zabezpieczenia kredytu, terminu płatności rat, czy wydłużenie lub skrócenie okresu kredytowania. Prowizja jest uzależniona od rodzaju dokonywanych zmian i waha się od 50 do 500 zł lub od 0,1 do 5 proc. pozostałej kwoty kredytu.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Planowanie Wydatków
"Mieszkanie na start" zastąpi "bezpieczny kredyt 2%": kto się załapie, a kto nie
Planowanie Wydatków
Koniec przyjmowania wniosków o „kredyt 2 proc.”. Rząd zapowiada zmiany
Planowanie Wydatków
Zyski banków rosną, ale premier Tusk zapowiedział wakacje kredytowe
Planowanie Wydatków
Połowa Polaków jeszcze nie kupiła prezentów
Planowanie Wydatków
ZBP: budżet na dopłaty do „kredytu 2 proc.” zbliża się do wyczerpania