Świąteczne zakupy przez internet? Czemu nie? To bardzo wygodne rozwiązanie. A jak najlepiej za nie zapłacić? Możliwości jest wiele.
Sposób płatności nie ma znaczenia przy zakupach żywności czy chemii w dużych supermarketach. Można zapłacić od razu po podsumowaniu wartości koszyka, albo w domu przy odbiorze kupionych rzeczy – kartą lub gotówką, jeżeli ktoś ma ochotę wcześniej pójść do bankomatu. Sposób płatności nie wpłynie ani na czas dostawy, ani na jej koszt.
Inaczej jest, kiedy kupujemy w innych sklepach internetowych i na aukcjach. Tu liczy się czas wpływu gotówki na rachunek sprzedającego, bo dopiero po otrzymaniu pieniędzy spakuje on przesyłkę i wyśle. Możemy rzecz jasna zdecydować się na odbiór przesyłki za pobraniem, ale wtedy zapłacimy więcej i na ogół musimy to zrobić gotówką.
Nowocześnie albo konserwatywnie
Nic więc dziwnego, że rośnie nie tylko popularność sklepów internetowych, ale i płatności bezgotówkowych. Z raportu „E-Commerce w Polsce. Gemius dla e-Commerce Polska” (powstał w tym roku na podstawie badania 1500 internautów w wieku od 15 lat) wynika, że najczęściej wybieramy szybki przelew internetowy, czyli PayByLink. Tę formę preferuje 59 proc. internautów.
Rośnie również popularność płatności za pomocą kart płatniczych. Korzysta z nich w internecie 21 proc. kupujących. Coraz rzadziej natomiast decydujemy się na płatność przy odbiorze. I dobrze, bo oszczędzamy w ten sposób jednorazowo nawet kilkanaście złotych. Choć z drugiej strony, chyba zawsze będą osoby, które wolą wydać pieniądze dopiero wtedy, gdy zobaczą przesłany im towar.