Firmy pożyczkowe, które działalność zaczynały od wspomagania klientów indywidualnych, coraz chętniej otwierają się nie tylko na małe i średnie spółki, ale nawet na start-upy.
Oferta jest bardzo zróżnicowana. Można pożyczyć od 300 zł do kilkuset tysięcy złotych, a nawet milion. Wszystko zależy od wielkości firmy i jej przychodów.
Niski kredyt, wysoka opłata
Najmniej można pożyczyć w Providencie, bo już 300 zł, w innych dolne granice zaczynają się od tysiąca. W takich przypadkach wystarczy oświadczenie. O 20-30 tys. zł można wnioskować przy przedstawieniu zaświadczeń o niezaleganiu w US i ZUS. Niewielkie formalności są przy staraniu się również o 50 tys. zł. Credit Banque akceptuje nawet niską punktację w BIK, a jeżeli prowadzi się firmę dłużej niż sześć miesięcy i przynosi ona dochody, Credit Banque nie będzie wymagał żadnych zabezpieczeń. Na oświadczenie można dostać od 5 tys. zł do 35 tys. zł na trzy lata.
Start-upy mogą liczyć na maksymalnie 10 tys. zł w BOSS pożyczce. Formalności można załatwić przez internet. Wystarczy mieć zarejestrowaną firmę w Polsce i nie figurować w rejestrze dłużników BIG. Oprocentowanie, zgodnie z obowiązującym prawem nie jest wysokie, ale wysoka jest opłata przygotowawcza. Dla pożyczek od 2 do 10 tys. zł wynosi 20 proc. liczone od kapitału pożyczki plus dodatkowe 2 proc. Pożyczenie 5 tys. zł na 18 miesięcy będzie kosztowało 3 196,35 zł, przy czym odsetki wyniosą zaledwie 396,35 zł a 2,8 tys. zł opłata przygotowawcza. Opłata przygotowawcza jest największym kosztem również w innych firmach. A różnice mogą być bardzo duże.
Profi Credit nowym firmom pożycza do 15 tys. zł, starszym do 25 tys. zł. Krakowski Lemon Finance oferuje pożyczki początkującym firmom bez ZUS i US do 30 tys. zł. W MultiMoney do 30 tys. zł potrzebne jest tylko oświadczenie o niezaleganiu w ZUS i US. Na pożyczkę mogą liczyć również mikroprzedsiębiorstwa, które często są zaniedbywane przez banki, a popyt z ich strony na dofinansowanie jest duży.
Nie tylko dla małych
Wielu pośredników kredytowych oferuje coraz wyższe kredyty, ale mają też swoje wymogi. Credit Banquier oferuje do 1 mln zł w rachunku bieżącym bez zabezpieczeń, ale tylko firmom na pełnej księgowości i prowadzącym działalność od co najmniej 24 miesięcy – młodsze mogą liczyć na połowę mniej. Kredyt można dostać na rok i przedłużyć na kolejny okres. Wysokość kredytu zależy od wpływów na rachunek bankowych w ostatnich 6 lub 12 miesiącach i może wynosić do trzykrotności średniomiesięcznych wpływów. Firma zapewnia, że istnieje możliwość uzyskania kilku kredytów bez zabezpieczeń. Na najwyższe pożyczki nie mogą jednak liczyć firmy, które mają złą historię w BIK lub nie przedstawią zaświadczeń z ZUS i US. Dodatkowo muszą funkcjonować od minimum roku.
Janvest udziela pożyczek od 20 tys. zł do 1 mln zł pod zastaw nieruchomości – do 60 proc. jej wartości. Nie wymaga przy tym żadnych dokumentów z ZUS, US, nie sprawdza też BIK, wystarczy oświadczenie. Wymagań innych ma jednak sporo. Trzeba przedstawić odpis księgi wieczystej lub podać jej numer, mieć wypis i wyrys z rejestru gruntów, zaświadczenie o braku zaległości czynszowych lub o ich wysokości, akt prawny będący podstawą nabycia nieruchomości oraz jej fotografie z krótkim jej opisem. Pozostałe dokumenty, takie jak: zaświadczenie z Ewidencji Działalności Gospodarczej, ewentualnie aktualny odpis KRS, NIP, Regon – są już oczywiste. Kredyt pod zastaw nieruchomości jest jednak związany z bardzo dużym ryzykiem. W razie niemożności spłacenia wszystkich zobowiązań, można dużo stracić. Zwłaszcza że umowa zawierana jest na sześć miesięcy z możliwością przedłużenia na kolejne okresy sześciomiesięczne. Możliwość to jednak nie pewność.
Procenty się mnożą
Przedsiębiorcy, którzy mają problemy z otrzymaniem finansowania w banku, mogą również skorzystać z oferty Funduszu Pożyczkowego Inicjatywa Mikro. To alternatywa dla tzw. chwilówek. Pożyczyć można do 600 tys. zł na pięć lat, a finansowane są nawet start-upy. Zaletą oferty jest możliwość skorzystania z wakacji pożyczkowych nawet do 12 miesięcy. Firma zapewnia, że można np. zawiesić spłaty na trzy miesiące, potem znowu spłacać i zawiesić na dwa kolejne miesiące. I tak na zmianę. Dodatkowo można wykupić ubezpieczenie pożyczki na wypadek niespodziewanej sytuacji życiowej, ale to dodatkowy koszt.
Pożyczka z instytucji pozabankowej do tanich nie należy. O wszystkie te szczegóły trzeba wypytać i poprosić o wyliczenie wszystkich kosztów dla konkretnej kwoty i wnioskowanego okresu spłaty. Trzeba się też liczyć z tym, że za pożyczkę zapłaci się nawet kilkadziesiąt procent. W Providencie pożyczenie 15 tys. zł na 24 miesiące będzie kosztowało 15 151 zł a RRSO, czyli całkowity koszt, wyniesie 114,05 proc. W Inicjatywie Mikro opłata administracyjna też nie jest niska – wynosi 30 proc., a to nie wszystko. Tabela opłat i prowizji ma 22 pkt.
Zaletą pożyczek pozabankowych jest udzielanie finansowania w ciągu kilku dni, ale czy warto się spieszyć kosztem wysokich opłat, każdy przedsiębiorca musi ocenić sam.
Kapitał na platformie
Niewielkie przedsiębiorstwa mogą również poszukać kapitału na internetowych platformach pożyczek społecznościowych – social lending jest bowiem dostępny również dla nich. Ich twórcy kojarzą pożyczkobiorców i inwestorów, a oprocentowanie bywa niewiele wyższe od bankowego, choć marża może wynosić 3-5 proc. Zainteresowani muszą zarejestrować się na wybranej platformie i opisać projekt, na który potrzebują funduszy. Nie musi to być specjalna innowacja, wystarczy rozwijanie działalności. Inwestycję może sfinansować jeden pożyczkodawca lub kilku a nawet kilkunastu – wszystko zależy od potrzeb i przekonania wykładających pieniądze, że inwestycja będzie rentowna. ©?
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.