Najpierw split payment, teraz obowiązek sprawdzania kontrahentów i ich rachunków w elektronicznym rejestrze podatników VAT, czyli większa biurokracja i dodatkowe formalności. Do kompletu jeszcze kary.
Warto sprawdzić: Jak banki pomagają w weryfikacji kontrahenta i horrorze z VAT
Split payment i obowiązki wynikające z konieczności korzystania z białej listy podatników mają pomagać w weryfikacji potencjalnych kontrahentów i uszczelnić systemu podatkowy. Ale to przyszłość, na razie wśród przedsiębiorców, szczególnie tych niedużych, te nowinki budzą przede wszystkim obawy. Dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą i posługujących się dotychczas prywatnym kontem bankowym, nowe przepisy dodatkowo oznaczają obowiązek założenia rachunku firmowego do rozliczeń z kontrahentami, jeśli ich transakcje wynikające z faktury wystawionej przez podatnika VAT, przekraczają 15 tys. zł. Niestosowanie się do przepisów może być kosztowne.
Za przelew powyżej 15 tys. zł na rachunek poza split payment grozi sankcja wysokości 30 proc. VAT lub grzywna za karę lub wykroczenie za przestępstwo skarbowe. Wydatku tego nie będzie można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Można będzie jednak ponieść solidarną odpowiedzialność za VAT sprzedawcy, jeżeli nie rozliczy on podatku od tej transakcji.
W przypadku zapłaty na niezgłoszony na białą listę rachunek można być zwolnionym z sankcji, ale zwolnienie uzyskać będzie trudno.