E-faktoring nawet dla freelancerów

Fintechy coraz skuteczniej konkurują z bankami o klientów korzystających lub chcących skorzystać z faktoringu.

Publikacja: 10.06.2019 16:33

E-faktoring nawet dla freelancerów

Foto: Shutterstock

Duża konkurencja na rynku faktoringu sprawia, że usługa odkupu faktur, czyli przyspieszenia otrzymania płatności od kontrahenta, staje się coraz bardziej elastyczna i dostępna nawet dla mikrofirm.

Bank Pocztowy właśnie rozpoczął współpracę z Fandlą Faktoring, choć już wcześniej można było korzystać z usług InviPay. Inne banki także doceniają już możliwości faktoringowych fintechów. BNP Paribas np. już ponad rok temu związał się z Finiatą.

Z badań przeprowadzonych przez BIG InfoMonitor wynika, że w II kwartale 52 proc. małych i średnich przedsiębiorstw miało w ostatnich sześciu miesiącach opóźnione płatności za faktury przekraczające dwa miesiące. Problem narasta, ponieważ jeszcze na początku roku takich firm było 49,4 proc.

Warto sprawdzić: Pieniądze na rozwój biznesu od funduszu venture capital

W najgorszej sytuacji są najmniejsze firmy, dla których zatory płatnicze oznaczają niższe obroty, a w skrajnych przypadkach prowadzą nawet do upadłości. Wprawdzie rząd wprowadził ustawę o ograniczaniu zatorów płatniczych, według której firmy, mające obroty powyżej 50 mln euro, będą musiały w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii raportować praktyki płatnicze, ale zaczną to robić dopiero za 2020 r. Ustawa nie dotyczy też mniejszych firm ze znacznie niższymi obrotami. Dla nich jedynym wyjściem jest posiłkowanie się kredytem, z którego uzyskaniem może być problem, lub faktoringiem.

Ofertę faktoringu mają nie tylko banki, ale również fintechy, które dzięki nowym technologiom i zautomatyzowaniu wielu procesów świadczą usługi online nie tylko dla małych i średnich przedsiębiorstw, ale także dla mikroprzedsiębiorców. Weryfikacja wniosku o finansowanie nie wymaga czasochłonnego procesu obsługi, jak to było jeszcze niedawno w bankach, i umożliwia otrzymanie finansowania niemal od ręki. Z fintechami coraz chętniej współpracują także banki i inne instytucje finansowe. Klienci Banku Pocztowego mogą korzystać z usług InviPay i Fandli, klienci BNP Paribas z oferty Finiaty, a platforma Bancovo w maju tego roku nawiązała współpracę ze Smeo.

"faktoring"

pieniadze.rp.pl

Nie wszyscy dla wszystkich

Koszty faktoringu w fintechach są różne. W firmie Finea finansowanie faktur wysokości 5 tys. zł przez 30 dni będzie kosztowało 200 zł netto (z VAT – 246 zł), a w NFG – 149, 50 zł. Trzeba się również liczyć z tym, że niektóre firmy pobierają opłaty za udzielenie wyższych limitów. InviPay np. nie pobiera opłat za udzielenie limitu do 15 tys. zł, ale wyższe kosztują. Za limit od 15 do 30 tys. zł trzeba będzie zapłacić 100 zł za jedną relację, a za limit od 30 do 200 tys. zł – 300 zł. Płatności te reguluje się raz na sześć miesięcy.

Różne są też wysokości finansowania, np. w inviPay dostanie się maksymalnie 10 tys. zł, w firmie Finiata – 50 tys. zł, a w Smeo – 250 tys. zł. Czasem limity są różne dla różnych firm. W AOW Faktoring mikrofirmy mogą liczyć na 100 tys. zł, ale jest też oferta dla dużych – do 4 mln zł. Bywają także stawiane inne warunki, np. w firmie Fandla dostanie się do 30 tys. zł, gdy przynajmniej jeden z odbiorców faktur spłacał je terminowo, a na maksymalnie 15 tys. zł mogą liczyć pozostali przedsiębiorcy. Zdarza się też, że na najszybsze finansowanie mogą liczyć te firmy, które występują o niższe finansowanie. Tak jest w Pragma Faktoring. Wprawdzie można dostać do 250 tys. zł, ale po 24 godzinach, natomiast w ciągu dwóch godzin dostanie się do 50 tys. zł.

AOW Faktoring oferuje usługi dla mikrofirm do 100 zł, nie stawia też warunku minimalnych obrotów i chętnie współpracuje ze startupami. Mikrofirmy muszą się jednak liczyć z kosztem miesięcznego finansowania wynoszącego 3–4 proc. w zależności od liczby wystawianych miesięcznie faktur i oceny odbiorców, których faktury są finansowane. Mniej zapłacą małe firmy – 2–3 proc., które mogą liczyć na finansowanie faktur do 1 mln zł. Wadą oferty jest brak cennika na stronie AOW, według którego przedsiębiorcy mogą obliczyć koszty w zależności od swoich potrzeb. Rzadziej się zdarza, ale się zdarza, że firmy – tak jak w Ferratum Business – wyznaczają minimalne limity. W tym przypadku jest to 4 tys. zł, choć uzyskać można nawet do 250 tys. zł.

Wszystko szybko i online

Fintechy faktoringowe, mimo różnic w limitach i dodatkowych ewentualnych warunkach, działają bardzo podobnie. Wszystko załatwia się na ich stronach internetowych online – bez odchodzenia od biurka.

Najczęściej, choć nie zawsze, trzeba się zarejestrować się w systemie fintechu i wypełnić krótki formularz, w którym udziela się informacji na temat własnej firmy. Weryfikacja przedsiębiorcy i jego kontrahenta następuje niemal natychmiast, a niektóre firmy chwalą się nawet, że gotówkę przelewają w 15 min. To nie było możliwe w bankach, zanim nie zaczęły współpracować z firmami technologicznymi, działającymi na rzecz instytucji finansowych. Przewaga fintechów wynika ze stosowania bardzo zaawansowanych narzędzi, wykorzystania potencjału big data, sztucznej inteligencji i skomplikowanych algorytmów oceny ryzyka kredytowego, za pomocą których sprawdzenie wiarygodności kontrahenta i jego partnerów przeprowadzane jest błyskawicznie.

Przedsiębiorcy coraz bardziej doceniają więc faktoring oferowany poza bankami, zwłaszcza że jest dostępny również dla freelancerów. Dzięki takiemu sposobowi posiłkowania się nie muszą czekać na płatność wystawionej faktury z odroczonym terminem płatności za sprzedane towary lub usługi i mogą szybko dostać nawet 90 proc. jej wartości. Pozwala to na zachowanie płynności finansowej i umożliwia przeznaczenie gotówki na dowolny cel – płatności, zakup towarów czy regulowanie zobowiązań wobec fiskusa i ZUS. Jest to istotne zwłaszcza dla najmniejszych firm, które muszą pieniędzmi obracać, a nie mają szans na uzyskanie kredytu. Najczęściej zdarzało się więc, że mikro i mali przedsiębiorcy zmuszeni byli do korzystania z ofert firm pożyczkowych, które wprawdzie mają uproszczone procedury, ale do tanich nie należą. Dzisiaj możliwe jest finansowanie nawet pojedynczych faktur z niewysoką kwotą płatności bez podpisywania umów faktoringowych i abonamentowych.

Faktoring czy pożyczka

Szukając faktoringu w fintechu, warto jednak uważać, ponieważ usługi niektórych z nich są bardziej podobne do działalności firm pożyczkowych. Dotyczy to głównie tych, które na swoich stronach mają jedynie formularz do wypełnienia i adres e-mail.

Warto sprawdzić: Sprzęt zamiast kupować – wynajmij

Wybierając firmę, która jest mało znana, warto sprawdzić jej wiarygodność w KRS, a w trosce o dane firmy upewnić się, czy strona logowania jest zabezpieczona tak, jak w bankach, czyli ma rozszerzenie https z kłódką. Szerokim łukiem trzeba omijać te firmy faktoringowe, które wymagają podania danych umożliwiających zalogowanie się do konta bankowego przedsiębiorcy i nie kusić się na brak w ofercie płatności podatku VAT. Może to zmylić przedsiębiorcę, któremu wydaje się, że korzysta z fakoringu, a w rzeczywistości dostaje kosztowną pożyczkę. Opłaty związane z faktoringiem są objęte tym 23-proc. VAT, pożyczki i kredyty nie. Fiskus z pewnością tego nie przegapi. Po za tym firma faktoringowa z prawdziwego zdarzenia nie tylko zapewnia finansowanie faktur, ale również takie usługi jak: rozliczanie wierzytelności, inkaso i w razie konieczności windykację.

Duża konkurencja na rynku faktoringu sprawia, że usługa odkupu faktur, czyli przyspieszenia otrzymania płatności od kontrahenta, staje się coraz bardziej elastyczna i dostępna nawet dla mikrofirm.

Bank Pocztowy właśnie rozpoczął współpracę z Fandlą Faktoring, choć już wcześniej można było korzystać z usług InviPay. Inne banki także doceniają już możliwości faktoringowych fintechów. BNP Paribas np. już ponad rok temu związał się z Finiatą.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Faktoring
Faktoring wchodzi już do internetu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Faktoring
Faktoring nie jest trudny
Faktoring
Finansowanie obrotowe bez kredytu
Faktoring
Popyt na faktoring stale rośnie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka