Tej zimy polisa nie zrujnuje budżetu narciarza

Ubezpieczenie rodziny z dzieckiem planującej szusować przez tydzień w Austrii będzie kosztować 300–400 zł.

Publikacja: 20.10.2022 14:26

Ostateczne koszty polis będą ustalane w listopadzie

Ostateczne koszty polis będą ustalane w listopadzie

Foto: shutterstock

Wygląda na to, że podwyżki nie obejmą ubezpieczeń na narty albo obejmą je w niewielkim stopniu. – Na razie nie widzimy znaczących podwyżek względem poprzednich lat. Sytuacja może jednak ulec zmianie – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Jak mówi Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty, sytuacja w Europie jest bardzo dynamiczna, dlatego koszty polis będą zapewne ustalane w listopadzie. Na ceny – oprócz prawdopodobieństwa wypadku – wpływa również koszt likwidacji zagranicznych szkód związany, np. z prywatnym leczeniem i transportem medycznym.

– W Europie, dokąd najczęściej wyjeżdżają rodzimi narciarze, mamy do czynienia z rekordowo wysoką inflacją. Sytuacja inflacyjna dotycząca Polski ma mniejsze znaczenie, bo polisy narciarskie kupują głównie miłośnicy zagranicznych stoków – tłumaczy Andrzej Prajsnar.

Czytaj więcej

Last minute, czyli urlop tańszy niż w sezonie

Na wysokość składki w niektórych towarzystwach wpływa kursu euro. – Najtańsze dostępne w naszym kalkulatorze ubezpieczenie narciarskie kosztuje 4,31 zł za dzień – mówi Magda Kajzer, z porównywarki rankomat.pl.

W ubezpieczeniach cena nie powinna być jedynym wyznacznikiem zakupu. Kluczowa jest ochrona dopasowana do potrzeb, czyli obejmująca to, co się może przydarzyć narciarzowi. Najtańsze oferty zwykle nie zapewnią odpowiedniej ochrony, ale już za 10 zł dziennie można mieć polisę, z którą będziemy czuć się bezpiecznie.

Jak podaje Andrzej Paduszyński, odpowiedzialny za ubezpieczenia turystyczne w Compensie, za kilkanaście złotych dziennie można znaleźć polisę z ochroną wystarczającą do uprawiania sportów zimowych we Włoszech, na Słowacji, w Szwajcarii. W Compensie ubezpieczenie dla dwóch osób, które na początku grudnia wybiorą się na siedem dni w Alpy, kosztuje od 157 do 211 zł – od 11 do 15 zł za osobę dziennie. Zakres ochrony zawiera klauzulę sportów zimowych, która umożliwia likwidację szkód, do których doszło na stoku, a także do 200 euro zwrotu za niewykorzystany skipass lub wypożyczony sprzęt, z których nie można skorzystać w związku z kontuzją. W najwyższym wariancie ubezpieczeni otrzymują pokrycie kosztów leczenia do 100 tys. zł, assistance z opcją ratownictwa i transportu medycznego z sumą 100 tys. euro, NNW do 20 tys. zł, ochronę wartego nawet 5 tys. zł bagażu oraz niezwykle istotne podczas wyjazdów na narty OC w życiu prywatnym z sumą gwarancyjną w wysokości 250 tys. zł.

W Europa Ubezpieczenia w ITravel koszt polisy na siedem dni wynosi 52,5 zł za średni wariant ochrony (suma ubezpieczenia kosztów leczenia 300 tys. zł) lub 84 zł (dla sumy 700 tys. zł). Oba warianty mają w zakresie ryzyko amatorskiego uprawiania sportu, w skład którego wchodzi jazda na nartach lub snowboardzie oraz pokrycie kosztów ratownictwa w wysokości do – odpowiednio – 30 i 40 tys. zł. W Uniqa średni koszt polisy na narty na siedmiodniowy wyjazd do Austrii, to 60 zł od osoby, a średni koszt polisy na wyjazd na terenie Polski wraz z ubezpieczeniem OC na stoku to koszt 20–30 zł od osoby.

Andrzej Prajsnar podaje, że za 300–400 zł można kupić ubezpieczenie dla rodziców (34 lata i 33 lata) wyjeżdżających z dzieckiem (6 lat) w grudniu na tydzień do Austrii. Polisa zapewnia zwrot kosztów leczenia na poziomie 300–400 tys. zł, ochronę z OC (80–100 tys. zł) oraz pakiet NNW 40–50 tys. zł. Zwykle można liczyć na pokrycie kosztów ratownictwa górskiego oraz transportu medycznego do Polski (do identycznej sumy, jak limit kosztów leczenia).

– Ubezpieczenie na narty w Polsce można kupić już od 2 zł za dzień. Optymalny pakiet będzie droższy – 10 zł dziennie. Taka polisa zapewni odszkodowanie w razie nieszczęśliwego wypadku, pokryje koszty leczenia prywatnego i rehabilitacji, a także OC i ubezpieczenie bagażu oraz sprzętu narciarskiego – mówi Magda Kajzer.

Wygląda na to, że podwyżki nie obejmą ubezpieczeń na narty albo obejmą je w niewielkim stopniu. – Na razie nie widzimy znaczących podwyżek względem poprzednich lat. Sytuacja może jednak ulec zmianie – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Jak mówi Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty, sytuacja w Europie jest bardzo dynamiczna, dlatego koszty polis będą zapewne ustalane w listopadzie. Na ceny – oprócz prawdopodobieństwa wypadku – wpływa również koszt likwidacji zagranicznych szkód związany, np. z prywatnym leczeniem i transportem medycznym.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne