Dywidenda 2021. Które firmy wrócą do dzielenia się zyskiem

W najbliższych miesiącach część spółek z warszawskiej giełdy wróci do dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami. Na prawdziwe dywidendowe żniwa trzeba jednak zaczekać do przyszłego roku.

Publikacja: 28.02.2021 19:17

Dywidenda 2021. Które firmy wrócą do dzielenia się zyskiem

Foto: Shutterstock

Pandemia koronawirusa w zeszłym roku zweryfikowała plany spółek związane z dystrybucją zysków. W tym roku spodziewana jest poprawa – przynajmniej część spółek powróci do wypłat.

– Na chwilę obecną można stwierdzić, że wiele spółek w ubiegłym roku nie wypłaciło dywidendy bądź też wypłacały mniej, niż wskazywałyby ich możliwości, z uwagi na niepewność wynikającą z epidemii. Ogólną zasadą jest, że dywidendy płacą firmy o silniejszej pozycji, a te w większości poradziły sobie w tym trudnym roku zaskakująco dobrze. Na bazie tego można się spodziewać, że bieżący rok da akcjonariuszom powody do zadowolenia pod względem wypłat z zysków – ocenia Adam Zajler, analityk Millennium DM.

Warto sprawdzić: W co warto inwestować na giełdzie w 2021. Typy analityków

można się spodziewać, że bieżący rok da akcjonariuszom powody do zadowolenia pod względem wypłat z zysków

Dywidendy 2021 – banki pod znakiem zapytania

Rok 2020 był pierwszym od niepamiętnych czasów, gdy dywidend nie zobaczyli akcjonariusze banków. Zapewne to dla nich duży cios, bo banki były znane ze swej hojności we wcześniejszych latach. Oczekiwania związane z wypłatą z zysków ubiegłorocznych oraz tych z lat wcześniejszych, które nie zostały rozdysponowane, są obarczone niepewnością za sprawą decyzji Komisji Nadzoru Finansowego wstrzymującej wypłaty co najmniej do końca I półrocza.

– Nasz bazowy scenariusz zakłada brak dywidend w sektorze bankowym w 2021 r. Założyliśmy, że dopóki kwestia walutowych kredytów hipotecznych nie zostanie rozwiązana, Komisja Nadzoru Finansowego nie pozwoli na wypłatę dywidendy w sektorze. Trochę na zasadzie kija i marchewki, ale także z uwagi na kwestię przedłużających się restrykcji związanych z pandemią – wyjaśnia Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk Haitong Banku.

W pozytywnym scenariuszu, gdyby KNF zdecydowała się przywrócić dywidendy, jej zdaniem najmocniejszymi kandydatami do wypłat byłyby instytucje najmniej zaangażowane w problem frankowy, czyli Bank Handlowy, Bank Pekao i ING.

– Pod uwagę brałabym również banki, których sytuacja kapitałowa i zgromadzony istotny bufor pozwolą na utrzymanie wysokich współczynników kapitałowych nawet po konwersji. W tej grupie widziałabym PKO BP i Santander Bank Polska. Natomiast Bank Millennium i mBank nie mają szans na wypłatę dywidend bez względu na przyjęty scenariusz – uważa Czajkowska-Bałdyga.

PZU

Ewentualny brak dywidend w bankach może inwestorom osłodzić w tym roku PZU.

– Ze względu na wysokie współczynniki kapitałowe PZU ma najbardziej komfortową sytuację, jeśli chodzi o możliwości wypłaty dywidendy za zeszły rok. KNF już w końcówce zeszłego roku określiła kryteria, które muszą spełniać ubezpieczyciele, aby podzielić się zyskiem – wskazuje Łukasz Rozbicki, doradca inwestycyjny w MM Prime TFI.

KNF dopuszcza wypłatę dywidendy w wysokości równej 100 proc. zysku za 2019 r. oraz 50 proc. zysku za 2020 r. po spełnieniu odpowiednich kryteriów kapitałowych. Ponieważ ubezpieczeniowy gigant w zeszłym roku zrezygnował z wypłaty, tegoroczna dywidenda zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie. Tym bardziej że sama spółka wcześniej zasygnalizowała, że dywidenda w 2021 r. może być wyższa niż zysk skonsolidowany za ubiegły rok.

Warto sprawdzić: W co inwestować w 2021. IPO na małym i dużym parkiecie

"dywidenda 2021"

Wiele firm pomimo kryzysu zdołało wręcz poprawić swoją sytuację bilansową, a ubiegły rok był okazją do cięcia kosztów. Fot Shutterstock

pieniadze.rp.pl

KGHM

Wśród spółek z WIG20 pozytywną niespodziankę może sprawić inwestorom KGHM. Rosnące zyski i poprawiająca się sytuacja płynnościowa przemawiają za tym, że miedziowy koncern po trzech latach przerwy powróci do wypłaty dywidendy. Spółka nie złożyła jeszcze żadnych deklaracji, ale analitycy przyznają, że w tym roku mogłaby sobie pozwolić na wypłatę. – Oczekiwania są nisko ustawione przez to, że KGHM w ostatnich latach nie dzielił się zyskiem. Sądzę, że spółkę stać w tym roku na wypłatę co najmniej 2 zł na akcję, co nie uszczupli zanadto jej bilansu – uważa Robert Maj, analityk Ipopemy.

Dywidendowe żniwa dla wybranych

Na atrakcyjne dywidendy można liczyć u deweloperów.

– W 2020 r. wielu z nich podeszło bardzo konserwatywnie do dzielenia zysku, mając na uwadze wybuch pandemii, który początkowo przełożył się na ograniczenie przez nich wolumenów sprzedaży i przekazań. W związku z tym większość spółek ograniczyła wysokość dywidendy bądź całkowicie powstrzymała się od jej wypłaty. Natomiast finalnie cały rok był bardzo dobry dla branży, która przeszła ten trudny okres suchą nogą, w związku z czym oczekujemy, że w tym roku deweloperzy nie zapomną o akcjonariuszach i podzielą się z nimi zyskiem – uważa David Sharma, analityk Trigon DM.

Zwraca uwagę, że w przypadku niektórych spółek, np. Dom Development, ubiegłoroczne wyniki były na tyle dobre, że można liczyć na dwucyfrową stopę dywidendy. Jeszcze inni, jak Atal, powrócą do wypłaty ponad 70 proc. zysku netto, po tym jak w ubiegłym roku jednorazowo wstrzymali wypłatę dywidendy ze względu na niepewność związaną z pandemią.

O dywidendę raczej mogą być spokojni posiadacze akcji spółek przemysłowych.

Zwłaszcza tych, które systematycznie od wielu lat dzielą się zyskami, w czym nie przeszkodził im nawet kryzys wiązany z Covid-19, jak Grupa Kęty, Decora, Apator czy Śnieżka. Do tego grona mogą w tym roku dołączyć firmy, które zawiesiły wypłatę ze względu na pandemię. Tak postąpić zamierzają m.in. Alumetal i Arctic Paper. Natomiast hojniejszy niż w poprzednich latach może być Mercator, który ma za sobą zdecydowanie rekordowy rok pod względem zysków (ze wstępnych danych wynika, że wynik netto wyniósł blisko 957 mln zł). Zarząd niedawno podtrzymał plany zakładające przeznaczenie 35 proc. zysku na dywidendę i uruchomienie ewentualnego kolejnego skupu akcji własnych.

Spółki gamingowe

Lepszy pod względem dywidend rok zapowiada się w branży gamingowej. Warto wziąć pod uwagę, że wypłaty w tej branży do tej pory były raczej miłym dodatkiem dla inwestorów niż stałym punktem. Wynikało to ze specyfiki branży – gotówka była z reguły przeznaczana na inwestycje w rozwój kolejnych gier, zapewniających wzrost biznesu.

– Poprzedni rok był rekordowy dla branży ze względu na pandemię Covid-19, która zwiększyła popyt na domową rozrywkę. Tym samym wyniki finansowe większości spółek tego segmentu w 2020 r. poprawiły się znacząco wobec roku poprzedniego, co przekłada się na wyższy stan posiadanej gotówki, a więc i większą zdolność do wypłaty dywidendy – wskazuje Szymon Nowak, analityk BM BNP Paribas.

Warto sprawdzić: GPW. Które „covidowe” gwiazdy tracą blask na giełdzie

Liczy na wyższą wypłatę w Ten Square Games, PlayWayu, Movie Games i Ultimate Games, jednak ze względu na duże zwyżki kursów nie zawsze będzie miało to pozytywne przełożenie na stopę dywidendy. Nie ma natomiast pewności, czy na wypłatę zdecyduje się CD Projekt, mimo że przemawiają za tym dużo wyższe zyski.

– Znacząca część rynku oczekuje, że spółka podzieli się zyskami ze sprzedaży „Cyberpunka 2077″, szczególnie biorąc pod uwagę jej bardzo dobrą pozycję gotówkową. Z drugiej strony, jak powszechnie wiadomo, premiera gry była dużym rozczarowaniem, a CD Projekt musi jeszcze popracować nad jej udoskonaleniem. W związku z tym oczekiwania wobec terminu premier kolejnych produkcji studia odsuwają się na dalszą przyszłość, co może sprawić, że spółka będzie chciała utrzymać dla większego komfortu wysoki poziom gotówki, kosztem wypłaty dywidendy w tym roku – uważa ekspert.

Pandemia koronawirusa w zeszłym roku zweryfikowała plany spółek związane z dystrybucją zysków. W tym roku spodziewana jest poprawa – przynajmniej część spółek powróci do wypłat.

– Na chwilę obecną można stwierdzić, że wiele spółek w ubiegłym roku nie wypłaciło dywidendy bądź też wypłacały mniej, niż wskazywałyby ich możliwości, z uwagi na niepewność wynikającą z epidemii. Ogólną zasadą jest, że dywidendy płacą firmy o silniejszej pozycji, a te w większości poradziły sobie w tym trudnym roku zaskakująco dobrze. Na bazie tego można się spodziewać, że bieżący rok da akcjonariuszom powody do zadowolenia pod względem wypłat z zysków – ocenia Adam Zajler, analityk Millennium DM.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć
Portfel inwestycyjny
UBS odradza kryptowaluty, radzi stawiać na technologie
Portfel inwestycyjny
Rok 2024 będzie wśród kryptowalut rokiem halvingu bitcoina