Wysokość osiąganej marży jest jednym z najważniejszych czynników świadczących o efektywności prowadzonego biznesu. Ponadprzeciętna rentowność nie jest jednak częstym zjawiskiem na warszawskim parkiecie. Z reguły jest ona uwarunkowana posiadaniem swego rodzaju przewagi konkurencyjnej w postaci know-how, znanej marki albo dużej skali produkcji lub sprzedaży. Dlatego wysokie marże osiągane są z reguły w branżach związanych z nowymi technologiami, biotechnologią czy w branży farmaceutycznej, ale przy sprzyjających warunkach rynkowych możliwe są także w innych branżach.
Warto sprawdzić: Akcje spółek, które mogą dać wysoką stopę dywidendy
Czas wynikowych żniw na GPW
Wśród najbardziej zyskownych biznesów ciekawym przypadkiem jest Mercator Medical, który dołączył do tego elitarnego grona stosunkowo niedawno, będąc jednym z głównych beneficjentów gwałtownego wzrostu popytu na środki ochrony osobistej w czasie pandemii. Przed jej wybuchem rentowność operacyjna producenta jednorazowych rękawic ochronnych, nawet w najlepszym okresie, nie przekraczała 7–8 proc., tymczasem znaczący wzrost cen rękawic wywindował marże producenta do poziomu 50–60 proc. W ocenie zarówno samej spółki, jak i analityków w krótkim terminie nic nie wskazuje, żeby okres wynikowych żniw miał się szybko skończyć.
– Wyniki w tym i w przyszłym roku powinny jeszcze mocno odstawać na plus względem rezultatów sprzed pandemii. Ceny i marże na rynku rękawic są znacznie powyżej średnich cyklicznych poziomów, inwestorzy oczekują, że za kilka kwartałów ta hossa się skończy, ale na chwilę obecną nie widać jakichś większych korekt cenowych – uważa Michał Kozak, analityk Trigon DM.
– Patrząc na plany podażowe dużych producentów, można oczekiwać, że jeszcze przez dwa lata Mercator powinien odnotowywać świetne wyniki, a później – wskutek zwiększenia podaży rękawic i spadku cen – nastąpi ich stopniowy spadek. Efekt ten wystąpi z pewnym opóźnieniem w stosunku do cen rynkowych, ponieważ spółka ma możliwość zabezpieczenia swoich cen na pewien okres – wyjaśnia.