Wzrost cen w ostatnim czasie mocno przyspieszył. Na przekór tendencjom panującym z strefie euro w czerwcu inflacja wynosiła już 2,6 proc., a w lipcu 2,9 proc. To znacznie więcej, niż dają odsetki z większości lokat, a może być jeszcze gorzej, ponieważ drożeje nie tylko żywność, ale także usługi.
    Tak wysokiej dynamiki wzrostu cen nie było w Polsce od ponad 10 lat. Sytuacja jest podobna do obserwowanej w 2007 r., kiedy wzrost inflacji był większy od spodziewanego, a jednocześnie płace rosły szybciej niż ceny, co było wówczas i jest dzisiaj dobrą informacją dla wielu portfeli.