Czytaj także: To nie był łatwy rok dla TFI I ich klientów

Gdzie ta konsolidacja

Wracając jednak na górę tabeli, warto przypomnieć, że zwycięstwo Investors nie jest przypadkowe – to TFI było na czele rankingu także rok i dwa lata temu. Tym razem jednak udało mu się zdobyć znacznie więcej punktów niż rok temu. Firma wciąż jest także w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o pozyskiwanie świeżego kapitału do funduszy, co jest bardzo ważne w tej branży. Był to także lepszy rok dla Skarbca. Rok temu w spółce dochodziło do wielu zmian kadrowych. Rosły obawy, że za odchodzącymi zarządzającymi odpłynie również kapitał klientów. W tym roku doszło też do istotnej zmiany w akcjonariacie Skarbca Holdingu, właściciela towarzystwa. Swój pakiet papierów sprzedał Murapol, a przejęła go spółka Aoram, powiązana z udziałowcami Trigona TFI. To także nie zachwiało nastrojami klientów Skarbca. Na rynku funduszy w kwestii zmian właścicielskich działo się oczywiście więcej (wspomniane już przejęcie KB TFI), natomiast do niektórych już zaplanowanych transakcji nie doszło. Przypomnijmy, że Altus chciał się połączyć z Esaliens, jednak ten drugi ostatecznie wycofał się z planów. Swego czasu mówiło się również o zmianie właściciela Union Investment.

O konsolidacji w branży mówi się jednak niemal przy każdej okazji. Głównym powodem, który skłania towarzystwa do wspólnego zarządzania aktywami, są rosnące wymagania regulacyjne, które przekładają się na coraz wyższe wydatki, najczęściej niezależne od wielkości pieniędzy pod zarządzaniem. Innym efektem nowych regulacji jest ograniczenie w bankach dystrybucji funduszy innych firm, na co zwracają szczególną uwagę mniejsi gracze. Rzeczywiście ten rok pod względem sprzedaży wśród mniejszych TFI nie jest udany, a część klientów wystraszyła zapewne sprawa GetBacku, który przestał płacić swoje zobowiązania.

Kolejne nowe regulacje

Co mogą przynieść kolejne miesiące w branży? Zapewne dalszą konsolidację rynku, która na razie przebiega ospale. Firmy liczą zapewne na ostateczny kształt przepisów dotyczących opłat, od których w znacznej mierze będzie zależała zyskowność biznesu towarzystw oraz ich strategia odnośnie do pobieranego wynagrodzenia. Wprowadzenie przez rząd limitu opłaty stałej za zarządzanie spowoduje, że TFI częściej będą pobierać opłatę zmienną, która jest uzależniona od wyników funduszu. Inna istotna zmiana dotyczy pomysłu odejścia od wyceny liniowej w przypadku aktywów nienotowanych na rynku. Chodzi o papiery dłużne, np. obligacje korporacyjne. Wprowadzenie tej zmiany może skutkować większymi wahaniami jednostek inwestujących w tego typu aktywa.