Te spółki mogą drożeć. Podpatrujemy co kupują fundusze

Zwiększone zainteresowanie funduszy spółką może być sygnałem do zwyżek. Warto przyjrzeć się takim akcjom.

Publikacja: 19.02.2019 17:51

Te spółki mogą drożeć. Podpatrujemy co kupują fundusze

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Wzrost zaangażowania inwestorów instytucjonalnych w spółce z reguły jest pozytywnym sygnałem dla pozostałych uczestników rynku. Dotyczy to zwłaszcza firm o mniejszej kapitalizacji, niebędących obiektem zainteresowania działów analitycznych biur maklerskich. Informacja o zakupie pakietu akcji przez TFI lub OFE staje się często pozytywną rekomendacją dla innych inwestorów.

– Przełom roku sprzyja zmianie pozycjonowania się inwestorów instytucjonalnych. Roszady w strukturze portfela podyktowane są tym, że zarządzający uważa, iż nowe spółki w kolejnych kwartałach mogą zapewnić wyższą stopę zwrotu. Grudzień i styczeń to także czas, w którym firmy zaczynają sygnalizować, jaki może być kolejny rok i jak oceniają to, co wydarzyło się w mijającym roku. To też może przekonać część instytucji – wskazuje Mateusz Namysł, analityk DM mBanku.

Fundusze na zakupach

W ostatnich tygodniach bardzo aktywny na rynku akcji był fundusz Nationale-Nederlanden OFE.

Zwiększając swój stan posiadania akcji w Polskim Banku Komórek Macierzystych (PBKM) do 13,16 proc., fundusz umocnił swoją pozycję jako drugiego największego akcjonariusza tej spółki. Poza tym przekroczył próg 10 proc. udziałów w Orbisie, co miało już miejsce po ogłoszeniu wezwania przez największego akcjonariusza hotelarskiej grupy. Dzięki temu zabiegowi udało się zablokować przymusowy wykup, ponieważ OFE nie odpowiedział na wezwanie.

Przekraczając próg 5 proc., fundusz pojawił się też w akcjonariacie Kogeneracji. Równocześnie zmniejszył zaangażowanie w mBanku, Lotosie i Skarbcu, schodząc wszędzie poniżej 5 proc. głosów.

W akcjonariacie Enter Air umocniło się Generali OFE, zwiększając swój stan posiadania do 10,14 proc. akcji i głosów na walnym zgromadzeniu spółki. Z kolei PKO BP Bankowy OFE postawił na ZPUE i po ostatnich zakupach ma już 6,58 proc. akcji dających prawo do 5,11 proc. głosów na walnym. Aviva Investors ujawnił się w akcjonariacie 11 bit studios, zwiększając posiadane udziały do ponad 5 proc. Copernicus Capital TFI dokupił papierów Tower Investments, dzięki czemu przekroczył próg 10 proc.

Część transakcji funduszy została zauważona przez rynek. Tak było w przypadku Sfinksa, gdzie po komunikacie o zakupach pakietu akcji przez Quercusa kurs w ciągu jednej sesji wystrzelił o ponad 30 proc.

Mniej efektowne zwyżki można było zaobserwować w notowaniach Enter Air czy PBKM. Wpływ komunikatów o zwiększeniu zaangażowania w spółce przez akcjonariusza często okazuje się jednak krótkotrwały. W dłuższej perspektywie i tak główną rolę odgrywają fundamenty firmy.

Warto sprawdzić: Na tych debiutach giełdowych będzie można zarobić w 2019

– Zwiększanie zaangażowania w małą spółkę to sygnał, że została ona uznana za atrakcyjną inwestycyjnie i pomimo niskiej płynności (mowa o małym podmiocie) fundusz zdecydował się zainwestować. Takie informacje są zdecydowanie pozytywne, często przekładają się na wzrost kursu. Analogicznie – zmniejszanie zaangażowania w akcjonariacie przez fundusz, za którym nie idzie zwiększenie przez inny fundusz, powinno być odbierane negatywnie – wyjaśnia Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz Millennium DM. – Reguły te sprawdzają się częściej w małych firmach niż w większych, na których rynek jest bardziej efektywny i trudniej znaleźć okazję.

Należy pamiętać także, że progi, o których fundusze informują, są sztywne, fundusz dalej może sprzedawać czy kupować, nie informując o tym do momentu przekroczenia kolejnego progu. Z kolei informacja o zejściu poniżej 5 proc. może sugerować, że fundusz chce się pozbyć całego pakietu i nad rynkiem wisi podaż. Podobnie działa to w drugą stronę – wyjaśnia ekspert.

Decyzje funduszy mogą też wynikać z przejętego horyzontu inwestycyjnego dla posiadanego portfela. – Zasadniczo transakcje inwestorów profesjonalnych niosą pewną dawkę wiedzy, jak postrzegane są perspektywy poszczególnych spółek. Jednak informacje o nabyciu lub zbyciu dużych pakietów akcji czy przekraczaniu kolejnych progów udziałów w głosach należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Warto pamiętać, że polityka inwestycyjna inwestorów instytucjonalnych różni się, i to w niektórych przypadkach bardzo istotnie – mówi Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny Starfunds.

– Czym innym jest długoterminowa perspektywa w przypadku OFE, a zupełnie inaczej wygląda to w TFI, których portfele podlegają niekiedy dynamicznym zmianom wartości powodowanym nabyciami czy umorzeniami jednostek. Warto brać pod uwagę, czy zwiększenie zaangażowania jest zjawiskiem jednostkowym i związanym z jednoczesnym zmniejszeniem udziału przez inną instytucję, czy może mamy do czynienia z bardziej pożądaną sytuacją, gdy spółka zostaje zauważona przez szerszy krąg inwestorów instytucjonalnych – dodaje.

Więcej gotówki może trafić na rynek

Ogłaszane w ostatnim czasie wezwania oznaczają nie tylko spore zmiany właścicielskie dla samych spółek, ale też dla całego rynku, dostarczając znaczącej płynności krajowym TFI i OFE. Eksperci nie mają wątpliwości, że przynajmniej część odzyskanej gotówki jest i będzie reinwestowana w inne papiery notowane na GPW. Warto zwrócić uwagę, że w styczniu fundusze zainkasowały ok. 1,5 mld zł gotówki po sprzedaży akcji Orbisu w wezwaniu.

– To niebagatelna kwota, która może być wydatkowana na zakup akcji innych spółek. A okazji nie brakuje po dużej przecenie w 2018 r.

Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że spore grono firm na GPW, szczególnie z segmentu średnich i małych, jest nisko wycenione. To powinno zachęcać inwestorów strategicznych do kolejnych wezwań i tym samym uruchamiać mechanizm wyjścia po dobrych, godziwych cenach przez inwestorów finansowych i poszukiwania przez nich kolejnych okazji do zarobku. Wiele spółek notowanych na GPW można obecnie taniej przejąć niż na rynku prywatnym – zauważa Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Wciąż ważą się losy kilku innych wezwań, które w przypadku powodzenia mogą dać funduszom kolejny zastrzyk kapitału.

– Obserwowane w ostatnim czasie informacje o wezwaniach zmierzających do wykupu całości akcji przez większościowych inwestorów i wycofywania spółek z giełdy są dowodem na atrakcyjny poziom wycen na polskim rynku. Tezę tę potwierdza również spora aktywność insiderów po stronie popytowej.

Uwolniona gotówka ze sprzedaży akcji w wezwaniach (tak jak w przypadku Orbisu) sprzyja poprawie płynności w segmencie średnich i małych spółek i pozwala liczyć, że kolejne takie transakcje przybliżą polski rynek do zrealizowania scenariusza odwrotnego do tego, który obserwowaliśmy w 2018 r. – uważa Pułkotycki.

""

pieniadze.rp.pl

Wzrost zaangażowania inwestorów instytucjonalnych w spółce z reguły jest pozytywnym sygnałem dla pozostałych uczestników rynku. Dotyczy to zwłaszcza firm o mniejszej kapitalizacji, niebędących obiektem zainteresowania działów analitycznych biur maklerskich. Informacja o zakupie pakietu akcji przez TFI lub OFE staje się często pozytywną rekomendacją dla innych inwestorów.

– Przełom roku sprzyja zmianie pozycjonowania się inwestorów instytucjonalnych. Roszady w strukturze portfela podyktowane są tym, że zarządzający uważa, iż nowe spółki w kolejnych kwartałach mogą zapewnić wyższą stopę zwrotu. Grudzień i styczeń to także czas, w którym firmy zaczynają sygnalizować, jaki może być kolejny rok i jak oceniają to, co wydarzyło się w mijającym roku. To też może przekonać część instytucji – wskazuje Mateusz Namysł, analityk DM mBanku.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek Kapitałowy
Polskie akcje z brzydkiego kaczątka zamieniły się w pięknego łabędzia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynek Kapitałowy
W co inwestować w 2024 roku. Specjaliści polecają
Rynek Kapitałowy
Duże spółki z WIG20 na celowniku inwestorów. Które wybrać?
Rynek Kapitałowy
Branże z GPW, które mogą pozytywnie zaskoczyć po zmianie rządu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rynek Kapitałowy
W Revolut moża handlować akcjami spółek z Europy od 1 euro