Te akcje są ryzykowne, ale dają nieźle zarobić. Na razie

Akcje spółek z giełd krajów rozwijających się dają ostatnio nieźle zarobić. Ale trzeba być ostrożnym.

Publikacja: 25.09.2019 11:18

Te akcje są ryzykowne, ale dają nieźle zarobić. Na razie

Foto: Shutterstock

MSCI Emerging Markets Index wzrósł w ciągu ostatnich czterech tygodni 5,89 proc., a od początku roku 8,96 proc. Wyniki te pobiła ponad połowa funduszy akcji rynków rozwijających się. Zarobić można było nie tylko na inwestycjach w akcje, ale również w obligacje, mimo że w sierpniu atmosfera na linii USA–Chiny była mało sprzyjająca.

Trump już na początku sierpnia zapowiedział wprowadzenie 1 września kolejnych ceł na chińskie towary, a Chiny zagroziły wstrzymaniem eksportu surowców rolnych ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy zaczęli wycofywać aktywa z Kraju Środka, a indeks MSCI Emerging Markets zareagował na te informacje prawie 4-proc. spadkiem.

Sytuacja zaczęła się uspokajać dopiero z początkiem września, po ogłoszeniu wznowienia rozmów między USA i Chinami na początku października.

W kolejnych dniach napływały też kolejne dobre informacje. Trump poinformował 11 września, że postanowił przełożyć o dwa tygodnie podwyższenie do 30 proc. ceł na chiński eksport do USA o wartości 250 mld dolarów. Rząd Chin odwdzięczył się natomiast zachętami do importu ze Stanów Zjednoczonych wieprzowiny i soi. Banki inwestycyjne uznały, że oba gesty sygnalizują chęć dojścia do kompromisu.

Warto sprawdzić: Fundusze inwestujące w złoto przynoszą kokosy. Średnio 39 proc.

Nie tylko Chiny

W miesiącach letnich kapitał z Chin był jednak wycofywany, co przyczyniło się do spadku indeksu Shanghai Composite. Mimo tej korekty wskaźnik i tak wzrósł od początku roku o 21,55 proc. Poza tym rynki wschodzące to nie tylko Chiny, choć są wśród nich krajem największym, z największą też wagą w indeksie MSCI Emerging Markets. Inne giełdy należące do grupy rynków wschodzących też mają jednak dobrą passę. Brazylijski wskaźnik Bovespa zyskał 17,7 proc., tajwański TAIEX 11,31 proc., a turecki BIST 100 – 12,93 proc. Najsłabiej wypadł parkiet Korei Południowej, w której chętnie inwestują fundusze rynków wschodzących. KOSPI Index – South Korea zyskał tylko 0,4 proc.

Fundusze inwestycyjne miały jednak i tak skąd czerpać, więc wyniki są zadowalające. Najlepsze osiągnął w tym roku Skarbiec Emerging Markets Opportunities, który wypracował 14,9 proc. zysku. Fundusz nie inwestuje jednak samodzielnie w akcje. W jego portfelu znajdują się jednostki uczestnictwa JPMorgan – Emerging Markets Opportunities Fund C PLN, który aktywnie inwestuje w akcje spółek z całego świata, choć część aktywów może ulokować w papierach dłużnych. Na razie nie jest ich jednak dużo.

Geograficznie, fundusz w ślad za indeksem MSCI Emerging Markets, najbardziej zaangażowany jest na rynku chińskim. Ulokował tam prawie jedną trzecią swoich aktywów, ale dużą pozycję zajmuje również Korea Południowa. Sektorowo największy udział w portfelu mają finanse i spółki IT: specjalizujący się w nowych technologiach Tencent, który zaczął nadrabiać sierpniowe spadki i przez pierwsze dwa tygodnie września podrożał o 10,5 proc. oraz Samsung Electronics i największa platforma e-commerce w Chinach – Alibaba, których kursy również rosną. Tencent i Alibaba mają również największy udział w portfelu MSCI Emerging Markets. Trzecie miejsce zajmuje Taiwan Semiconductor.

Skarbca dogania PKO Akcji Nowa Europa, który zarobił w tym roku 14,85 proc., inwestując tylko w Europie Środkowo-Wschodniej – w spółki czeskie, austriackie, węgierskie, tureckie, rosyjskie i polskie, choć te ostatnie stanowią niecałe 2,4 proc. portfela.

Warto sprawdzić: W Polsce już bessa. Czas przebudować portfel inwestycyjny

Imponujące, ponad 12-proc. wyniki mają również: Santander Prestiż Akcji Środkowej i Wschodniej Europy i Investor Top 50 Małych i Średnich Spółek. Fundusz Santandera stawia na spółki finansowe. Inwestuje w nie 27 proc. aktywów. Geograficznie preferuje natomiast Turcję, której giełda wprawdzie odreagowała w lipcu wiosenne załamanie, ale inwestycje na niej wciąż są bardzo ryzykowne zarówno ze względu na spadki kursu liry oraz dwucyfrową inflację, jak i napięcia polityczne. Santander Prestiż Akcji Środkowej i Wschodniej Europy nie jest też dostępny dla wszystkich portfeli, ponieważ pierwsza wpłata do niego wynosi 10 tys. zł. Do funduszu Investor Top 50 Małych i Średnich Spółek wpłacać można natomiast od 50 zł. Inwestuje on w perspektywiczne spółki Nowej Europy, Turcji i Rosji o kapitalizacji nie większej niż 3 mld euro. Preferuje te, które specjalizują się w ochronie zdrowia i informatyczne.

Liderzy i maruderzy

Ponad 11 proc. można było zarobić jeszcze na kolejnych trzech funduszach: Generali Akcji Dywidendowym, subfunduszu MetLife Akcji Rynków Wschodzących i Credit Agricole Akcji Nowej Europy.

Generali inwestuje w akcje i inne papiery powiązane ze spółkami o wysokim potencjale wzrostu dywidendy z krajów Europy Centralnej i Wschodniej oraz Europy Zachodniej. MetLife Akcji Rynków Wschodzących natomiast w tytuły uczestnictwa wybranych funduszy z PineBridge Funds, BlackRock Global Funds, Fidelity Funds, First State Investments oraz Vanguard Funds. Stawia przede wszystkim na potencjał Azji Południowo-Wschodniej, w której zaangażował prawie 42 proc. portfela, Ameryka Południowa zajmuje 14,2 proc. portfela, akcje z Europy Środkowo-Wschodniej 12,5 proc., a z Azji Centralnej 12,5 proc. Fundusz inwestuje również w Azji Centralnej, Afryce i na Bliskim Wschodzie.

Credit Agricole Akcji Nowej Europy wierzy w polskie papiery i w portfelu, mimo że jest zaliczany do funduszy akcyjnych, największą pozycję stanowią polskie papiery dłużne WZ0126. Ich udział wynosi 6,3 proc. Drugą pozycją są akcje PKO BP. Zagraniczne instytucje finansowe zajmują dalsze miejsca.

Zaskoczeniem są słabe wyniki subfunduszu Allianz Akcji Rynków Wschodzących, ponieważ działa podobnie do Skarbca Emerging Markets Opportunities. Także nie inwestuje bezpośrednio w akcje, tylko w jednostki innego funduszu. Jest to Allianz Best Styles, który ma politykę inwestycyjną podobną do polityki JPMorgana – Emerging Markets Opportunities Fund – i całkiem dobrze sobie radzi. Prawie jedną trzecią portfela, bo 31,7 proc., tak jak JPMorgan inwestuje na rynku chińskim. Największy udział w portfelu, choć z mniejszym zaangażowaniem, mają te same spółki co w Morganie, choć w trochę innej kolejności i z mniejszym zaangażowaniem: Tencent, Alibaba, i Samsung Electronics. Od 8 proc. do prawie 12 proc. inwestowane jest w Brazylii, Tajwanie, Indiach i Korei Południowej.

Warto sprawdzić: Rentowność najmu spada, ale wciąż można sporo zarobić

Obligacje nie gorsze od akcji

W tym roku zarobić można było nie tylko na funduszach akcji rynków wschodzących, ale również obligacji, których rentowność zaczęła spadać po pierwszych wieściach z największych banków centralnych – Fedu i Europejskiego Banku Centralnego – o luzowaniu polityki pieniężnej. Średni zysk z nich wyniósł 9,12 proc. To niewiele mniej, niż wynosił średni zysk – 9,8 proc., z funduszy akcyjnych regionu emerging markets.

Najwięcej, ponad 13 proc., można było zyskać na PZU Dłużnym Rynków Wschodzących. Fundusz zarobił też najwięcej w ciągu ostatnich czterech tygodni i ma lepsze wyniki za ostatnie sześć miesięcy i ostatni rok od najlepszego funduszu akcji, czyli Skarbca Emerging Markets Opportunities. Konkurencją dla PZU Dłużnego Rynków Wschodzących jest fundusz indeksowy inPZU Obligacje Rynków Wschodzących, którego zadaniem jest odwzorowywanie kursu indeksu PMorgan EMBI Global Diversified. Jego dodatkową zaletą jest niska opłata za zarządzanie wynosząca 0,5 proc. Ponad 11 proc. można było zarobić w funduszu Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące, który aktywa lokuje w papierach dłużnych krajów rozwijających się: Indii, Korei Południowej, Chin, Malezji, Indonezji, Brazylii, Meksyku, a także Polski i krajów Europy Środkowo-Wschodniej. W portfelu ma również w instrumenty pochodne. Pozostałe fundusze miały zyski jednocyfrowe.

MSCI Emerging Markets Index wzrósł w ciągu ostatnich czterech tygodni 5,89 proc., a od początku roku 8,96 proc. Wyniki te pobiła ponad połowa funduszy akcji rynków rozwijających się. Zarobić można było nie tylko na inwestycjach w akcje, ale również w obligacje, mimo że w sierpniu atmosfera na linii USA–Chiny była mało sprzyjająca.

Trump już na początku sierpnia zapowiedział wprowadzenie 1 września kolejnych ceł na chińskie towary, a Chiny zagroziły wstrzymaniem eksportu surowców rolnych ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy zaczęli wycofywać aktywa z Kraju Środka, a indeks MSCI Emerging Markets zareagował na te informacje prawie 4-proc. spadkiem.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek Kapitałowy
Polskie akcje z brzydkiego kaczątka zamieniły się w pięknego łabędzia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynek Kapitałowy
W co inwestować w 2024 roku. Specjaliści polecają
Rynek Kapitałowy
Duże spółki z WIG20 na celowniku inwestorów. Które wybrać?
Rynek Kapitałowy
Branże z GPW, które mogą pozytywnie zaskoczyć po zmianie rządu
Rynek Kapitałowy
W Revolut moża handlować akcjami spółek z Europy od 1 euro