Najem jawi się nam raczej jako swego rodzaju marnotrawstwo i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Niesłusznie. Oczywiście kupno za gotówkę jest pozbawione dodatkowych kosztów finansowania i może być dobrą inwestycją. Mało kto jednak jest w stanie wyłożyć kilkaset tysięcy złotych bez zewnętrznego wsparcia.

I tak oto dochodzimy do decyzji: bierzemy kredyt. Dogadujemy się z bankiem, kupujemy nieruchomość (czy to dla nas, czy pod wynajem) i powoli spłacamy zaciągniętą pożyczkę. Wprawdzie proces spłaty będzie trwał długo, ale przynajmniej nieruchomość jest nasza – tak przynajmniej to widzimy. Zapominamy albo widzieć nie chcemy, że mieszkanie wcale nie jest nasze tylko banku, a koszty kredytu mogą spiętrzyć kwotę, którą rzeczywiście zapłacimy za nasze cztery kąty do sum bajońskich.

Dlatego każdą decyzję o kupnie mieszkania na kredyt trzeba dokładnie przemyśleć, a co najważniejsze oprzeć na solidnych kalkulacjach. W tym tygodniu pomagamy naszym czytelnikom – na co zwrócić uwagę, podpisując umowę z bankiem, jak się zabezpieczyć, co policzyć, jak szacować finalny koszt kredytu i wreszcie: gdzie szukać atrakcyjnych ofert.

Ponadto ważny temat, zwłaszcza dla pracujących w innych krajach Unii. Sprawdzamy, gdzie najlepiej wypracować świadczenie emerytalne. Decydując się na pracę za granicą, zapominamy o tym ważnym aspekcie. Zachęcamy, aby jednak zwrócić na to uwagę, a nasz artykuł z pewnością będzie w tym dla państwa pomocny.