W praktyce tak pięknie nie jest. Instalacje są wciąż kosztowne, a źle dobrane jej elementy i gorsze ustawienie dachu może sprawić, że cała zabawa będzie nam się zwracała… ćwierć wieku. Prędzej nasza solarna elektrownia rozpadnie się ze starości, niż zacznie przynosić korzyści ekonomiczne.

Jeśli jednak trochę pokombinujemy, zastosujemy dobre, ale niedrogie ogniwa i zadbamy o odpowiednią ekspozycję paneli, co poskutkuje ich efektywnością, to z okresem zwrotu z inwestycji możemy zejść poniżej dziesięciu lat. Lepiej? Wciąż nieidealnie. To może warto poszukać finansowania i dotacji. Tu ostrożnie, bowiem wbrew pozorom to może podnieść koszt inwestycji.

Czy zatem warto? Warto, ale z głową i sensownym planem. Pamiętajmy też, że cena paneli cały czas spada, a samorządy mogą uruchomić kolejne serie dotacji. Radzimy więc dokładnie całą inwestycję przeliczyć i sprawdzić jaka jest opłacalność instalacji fotowoltaicznych. Pomoże w tym Państwu nasz materiał otwarcia.

Ponadto sporo o bezpieczeństwie w wakacje. Radzimy, o czym pomyśleć wcześniej, jak przygotować się do wyjazdu, co spakować, co powinno znaleźć się w naszej podróżnej apteczce oraz jak uniknąć nieprzyjemnych sytuacji na urlopie.

Życząc Państwu przyjemnych i bezpiecznych wakacji, zapraszam do lektury.