Podatkowa ciciubabka trwa

Ależ ten internet namieszał! Dawniej w erze sprzed WWW opodatkowanie towarów i usług było stosunkowo proste: kraj ustalał swoje zasady i narzucał odpowiednie stawki, szkolił armie kontrolerów i liczył wpływy. Teraz? Tyle problemów.

Publikacja: 14.07.2021 15:37

Podatkowa ciciubabka trwa

Foto: Fotorzepa/Andrzej Bogacz

No bo która kasa państwa ma dostać podatek od np. obywatela Włoch, na co dzień jednak mieszkającego w Szwajcarii, za buty wyprodukowane w Chinach, kupione przez niego online na terenie Austrii w trakcie wakacji, w sklepie zarejestrowanym w Gibraltarze, które zostały wysłane z magazynu w Holandii? I weź tu biedny urzędniku fiskusa nie zwariuj. Prawda jest taka, że współczesna transgraniczność wymuszona przez globalną sieć często nie mieści się w żadnych ramach ustalanych przez państwowe regulacje. Dotyczy to nie tylko handlu online, ale też na przykład bankowości czy rynku kryptowalut. Państwa jednak się nie poddają i próbują ucywilizować tę wolną amerykankę wszelkimi sposobami.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Komentarz
Jędrzej Bielecki: Największa porażka Donalda Trumpa
Komentarz
Drogo, drożej... surowce
Komentarz
Polisa coraz częściej szyta na miarę
Komentarz
Rynek długu rozdaje karty
Komentarz
Potencjał niewidoczny na papierze