Karta kredytowa zaczyna być passe

Chcemy coś kupić, ale nie przygotowaliśmy się na wydatek i nie mamy odłożonej gotówki.

Publikacja: 09.09.2021 14:11

Karta kredytowa zaczyna być passe

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

Dotychczas możliwości były następujące: albo zakup na raty, albo płatność kartą kredytową, która ma odroczony zazwyczaj ponad 50-dniowy termin spłaty. Oczywiście można było też zadłużyć się standardowym kredytem. Wszystkie te opcje wymagają jednak pewnych formalności i konieczności podawania swoich szczegółowych danych.

Furorę za oceanem zaczynają robić więc płatności odroczone. Oferta się rozrasta i przybywa coraz więcej graczy oferujących coraz bardziej elastyczne usługi. W Polsce rynek dopiero zaczyna raczkować i to głównie w ramach zakupów internetowych. W sklepach stacjonarnych w zasadzie jeszcze nie istnieje.

Wszystko wskazuje jednak na to, że to nowy mocny trend w finansach. Lada chwila oferta odroczonych płatności zacznie pojawiać się w polskich bankach. Na razie klient nad Wisłą ma jeszcze ograniczone możliwości. Prześwietlamy je i porównujemy w materiale otwarcia.

Skąd nagła popularność tego rozwiązania? Pandemia mocno przyspieszyła trend zakupów w sieci. Wzmocniła też nowe nawyki młodego pokolenia – chcemy coś kupić, sprawdzić, czy jest dobre, a dopiero zapłacić po tym, jak zdecydujemy się nie zwrócić produktu. Ważny jest też wspomniany aspekt wygody i minimalnych formalności. To dlatego karty kredytowe powoli odchodzą do lamusa.

W „Moich Pieniądzach" wspólnie z analitykami przyglądamy się akcjom spółek dywidendowych. Jest w czym wybierać i wciąż można załapać się na kilka sowitych wypłat. Bierzemy pod lupę nie tylko spółki, które w tym roku chcą jeszcze wypłacić dywidendę (sezon zapowiada się na dłuższy niż przed rokiem). Coraz więcej przewija się też firm, które zaczynają mówić o swoich dywidendowych planach na kolejny rok i na nie też zwracamy uwagę czytelników.

Dotychczas możliwości były następujące: albo zakup na raty, albo płatność kartą kredytową, która ma odroczony zazwyczaj ponad 50-dniowy termin spłaty. Oczywiście można było też zadłużyć się standardowym kredytem. Wszystkie te opcje wymagają jednak pewnych formalności i konieczności podawania swoich szczegółowych danych.

Furorę za oceanem zaczynają robić więc płatności odroczone. Oferta się rozrasta i przybywa coraz więcej graczy oferujących coraz bardziej elastyczne usługi. W Polsce rynek dopiero zaczyna raczkować i to głównie w ramach zakupów internetowych. W sklepach stacjonarnych w zasadzie jeszcze nie istnieje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarz
Drogo, drożej... surowce
Komentarz
Polisa coraz częściej szyta na miarę
Komentarz
Rynek długu rozdaje karty
Komentarz
Potencjał niewidoczny na papierze
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Komentarz
Finansowe kombajny w kieszeni