Seks i pieniądze. Policja ostrzega przed naciągaczami

Policja ostrzega przed przestępczymi wiadomościami MMS z informacją o włączeniu usługi serwisu zdjęć erotycznych. - Jest to oszustwo, które prowadzi do kradzieży pieniędzy – podaje  Centralne Biura Zwalczania Cyberprzestępczości.

Publikacja: 18.04.2023 11:29

Seks i pieniądze. Policja ostrzega przed naciągaczami

Foto: Adobe Stock

Radzą, by dla własnego bezpieczeństwa zablokować wszystkie usługi SMS i WAP Billing czyli usługi, w których opłata naliczana jest albo za otrzymanie SMS-a, albo za wejście na określoną stronę internetową.

Wysokopłatne erotyczne zdjęcia

Do policji docierają sygnały, że część osób dostała fałszywe wiadomości MMS z informacją o włączeniu usługi serwisu zdjęć erotycznych.

- Taka wiadomość zaczyna się od MMS-a, wedle którego adresat ma włączony serwis zdjęć erotycznych. Z treści wiadomości możemy odczytać, że odbiorca wiadomości będzie otrzymywał zdjęcia erotyczne na telefon - informuje policja.

W dalszej części informacji jest instrukcja w której podano jak można zrezygnować z usługi. - W tym celu należy wysłać wiadomość o treści „KONIEC” na wskazany we wiadomości numer – podają autorzy wiadomości.

Tyle, że wysłanie takiego SMS-a spowoduje uszczuplenie naszego konta o kwotę przeszło 11 zł.

Czytaj więcej

Romantyczni cyberprzestępcy. Jak wyłudzają pieniądze podrywacze oszuści

To są tzw. SMS-y premium. Chodzi o to, że jakakolwiek reakcja na wiadomość i wysłanie hasła o zakończenie prenumeraty jest płatne, a płatność jest doliczana do rachunku telefonicznego a następnie przekazana nadawcy takiej wiadomości – podaje mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Centralne Biura Zwalczania Cyberprzestępczości nie ma wątpliwości, że stworzona przez przestępców wiadomość tak naprawdę służy do wyciągania pieniędzy od przestraszonych odbiorców, którzy działając w panice i pośpiechu jak najszybciej chcą zrezygnować z usługi, której w rzeczywistości nigdy nie aktywowali.

- Każda forma korespondencji, każda wysłana wiadomość na podany numer będzie pomniejszała nasze konto o wskazaną w treści wiadomości kwotę środków pieniężnych – przestrzega policja.

I radzi, by w przypadku, kiedy dostaliśmy informację o zapisaniu się do jakiejkolwiek usługi premium, choć nic o tym nie wiemy, to najlepiej skontaktować się ze swoim operatorem sieci komórkowej i zapytaj o daną kwestię konsultanta.

Czytaj więcej

„Pilne! Twoje konto bankowe zostało zablokowane” to oszustwo

Może pomóc blokada wiadomości

Policjanci podają, by dla bezpieczeństwa poprosić operatora o zablokowanie wszystkich usług SMS i WAP Billing.

- Są to takie usługi, w których opłata naliczana jest albo za otrzymanie SMS-a, albo za wejście na określoną stronę internetową. Dodatkowo zapoznaj się z regulaminem świadczenia tej usługi. Powinny być w nim zawarte postanowienia jak z niej zrezygnować – podaje policja.

Także Orange Polska przyznaje, że SMS-y Premium mogą być przydatne, ale niestety, bywają też wykorzystywane do nieuczciwych praktyk.

- Naciągacze korzystają z tego, że wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy z faktu, że wysłanie wiadomości na numer specjalny może wygenerować wysoką opłatę – przyznaje sieć komórkowa.

Z jej danych wynika, że za jeden SMS Premium można zapłacić kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt złotych – w zależności od numeru, na który wysyła się wiadomość.

Wszyscy operatorzy komórkowi umożliwiają całkowite zablokowanie usługi SMS Premium. Jest to przydatna opcja, zwłaszcza jeżeli z numeru korzysta dziecko lub osoba, która jest mniej obeznana z telefonem komórkowy.

- Blokada SMS-ów Premium skutecznie chroni przed niechcianymi wydatkami. Dezaktywowanie tej usługi zajmie chwilę. W Orange najprościej zrobić to po zalogowaniu na konto w Mój Orange – na www lub w aplikacji mobilnej – podaje operator.

Czytaj więcej

Oszustwo na wakacje last minute. Na co uważać, żeby nie stracić pieniędzy

Mieli cel: Upić i okraść

Kilka dni temu mundurowi z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali siedem osób ze zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej pieniądze od klientów nocnych klubów go-go.

Dolnośląski wydział prokuratury krajowej podejrzewa, że cztery osoby - obsługa lokalu i dyspozytor - doprowadzili do śmierci 36-latka, a także dokonali na nim rozboju i wyłudzenia ponad 2 tys. zł.

Brytyjski turysta wszedł do nocnego klubu w Krakowie skuszony przez "naganiacza" bezpłatnym wstępem.

Tam przez 1,5 godziny obsługa serwowała mu alkohol. Kelnerzy robili to, chociaż turysta był już bardzo pijany i odmawiał. W sumie Brytyjczykowi podano 22 porcje wysokoprocentowego trunku.

36-latek stracił przytomność, ale obsługa klubu nie wezwała do niego pomocy i wkrótce mężczyzna zmarł. Sekcja zwłok pokazała, że w organizmie miał ponad 4 promile alkoholu.

Śledczy ustalili, w trakcie zajścia obsługa klubu, wykorzystując stan upojenia alkoholowego klienta, wykonała z jego karty płatniczej trzy transakcje na ponad 2 tys. zł za usługi, których nie zamawiał.

Prokuratorskie zarzuty usłyszało troje pracowników krakowskiego klubu oraz osoba z centrali monitoringu, która zdalnie obserwując zajście przez kamery, wydawała polecenia upijania Brytyjczyka i wykorzystywania jego kart płatniczych. Teraz tym osobom grozi do 15 lat więzienia.

Radzą, by dla własnego bezpieczeństwa zablokować wszystkie usługi SMS i WAP Billing czyli usługi, w których opłata naliczana jest albo za otrzymanie SMS-a, albo za wejście na określoną stronę internetową.

Wysokopłatne erotyczne zdjęcia

Pozostało 96% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Konta Bankowe
Refundacja skradzionych pieniędzy. Jak działają polskie banki
Konta Bankowe
BLIK łączy siły z Revolutem. Ten sojusz odczują miliony klientów
Konta Bankowe
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Konta Bankowe
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Konta Bankowe
Protest bankomatów. Dziś w Euronecie można pobrać mniejszą kwotę