Materiał przygotowany we współpracy z Grupą Goldenmark SA
Czy istnieje idealny portfel inwestycyjny? Po tak postawionym pytaniu od razu nasuwają się kolejne. Idealny dla kogo? Na jakie czasy? Przy jakim kapitale początkowym? Nie. Nie istnieje portfel idealny. Z całą pewnością można jednak powiedzieć, że istnieje portfel bezpieczny, optymalny dla większości osób, dla których inwestowanie jest jedynie formą uzyskania dodatkowych profitów z domowych oszczędności.
Czytaj także: Złoto niezmiennie zapewnia bezpieczeństwo
Pieniądze najbezpieczniejsze są w materacu. Ale wtedy podgryza je inflacja. W banku mamy procent, więc podgryza je trochę mniej, ale jednak. Do tego dochodzi podatek Belki. Wyjście z bankowej strefy komfortu naraża nas na utratę oszczędności – każda inwestycja wiąże się z ryzykiem straty. Jednak strata jest tym większa, im większy jest potencjalny zysk. Krótko mówiąc: inwestycje bezpieczne rzadko przynoszą spektakularne zyski. Zyski przynoszą inwestycje ryzykowne, brawurowe, takie, które często narażają nas na utratę całego kapitału oraz zadłużenie (np. dźwignia na rynku forex).
Inwestycje można podzielić na: obligacje skarbowe, obligacje korporacyjne, fundusze inwestycyjne, akcje w obrocie publicznym (giełda), akcje w obrocie prywatnym (private equity), instrumenty pochodne, forex, kryptowaluty, nieruchomości oraz inwestycje alternatywne, do których należą m.in. metale szlachetne, diamenty, dzieła sztuki czy wszelkiego rodzaju przedmioty kolekcjonerskie.