Cena złota sięgnęła w środę nad ranem rekordowo wysokiego poziomu 2482,42 USD za uncję. Później zeszła poniżej 2470 USD, ale i tak była o 6,5 proc wyższa niż miesiąc wcześniej i niemal 20 proc. wyższa niż na początku roku. W ostatnich dniach silnym impulsem do zwyżek były przede wszystkim oczekiwania inwestorów co do polityki Fedu. Rynek jest już pewien, że we wrześniu amerykański bank centralny dokona obniżki stóp i zakłada, że cięcia mogą być głębsze, niż się wcześniej spodziewano. Nadzieje związane z luzowaniem polityki pieniężnej w USA mogą nadal być paliwem do zwyżek cen kruszcu.
Najedź myszką (stuknij w ekran) na diagram, by wyświetlić interesującą Cię wartość liczbową z konkretną datą.
- Wzrost wartości złota wspiera zarówno otoczenie makroekonomiczne, jak i wysokie napięcia geopolityczne na świecie. Rajd na złocie napędzany jest głównie przez rynkowy popyt na bezpieczne aktywa. Napięcia na Bliskim Wschodzie, wojna w Ukrainie oraz liczne mniejsze konflikty, a także rosnące napięcie między Chinami a Europą i USA, przyczyniają się do wzrostu cen złota. Dodatkowo, wzrost cen morskiego frachtu wpływa na rynek. Część rynku uważa, że wzrost popularności Donalda Trumpa w wyścigu o Biały Dom może również sprzyjać notowaniom złota, które od dawna uznawane jest za bezpieczną przystań w trudnych czasach — twierdzi Paweł Majtkowski, analityk eToro.
Złoto. Ile może jeszcze zdrożeć?
Popyt na kruszec napędzają na rynku zarówno banki centralne (które w 2022 i 2023 r. kupowały łącznie po 1000 ton złota rocznie) jak i nabywcy biżuterii oraz inwestorzy detaliczni, wśród których mocno wyróżniają się Chińczycy oraz mieszkańcy Indii.
Czytaj więcej
Maj był najlepszym miesiącem sprzedaży w Mennicy Skarbowej od 12 miesięcy. Rosnący popyt odnotował również Goldenmark: sprzedaż wzrosła o ponad 10 proc. Tavex obserwuje poprawę dynamiki od kwietnia i spodziewa się dalszych wzrostów.