Banki pomagają kupić rower. Trudniej go ubezpieczyć

Zainteresowanie rowerami rośnie od kilku lat wraz z rosnącą świadomością ekologiczną i potrzebą dbania o zdrowie. Coraz więcej osób dojeżdża jednośladami do pracy, nie brakuje też zwolenników przejażdżek rekreacyjnych, a za chwilę sezon będzie w pełni. Można więc trafić nie tylko na promocyjne oferty na kredyty na zakup jednośladów, ale również ubezpieczeń. W połowie kwietnia ruszyła nowa odsłona promocji rower na raty z ubezpieczeniem gratis w Credit Agricole. Zakup roweru można również sfinansować pożyczką w ING Banku Śląskiego – do 4 tys. zł nawet bez prowizji. Ubezpieczenia rowerowe oferuje również Santander Consumer Bank, z którego usług korzysta wiele sklepów. W styczniu z kredytem ekologicznym – EkoWydatki, którym można sfinansować również rower, ruszył Bank Pocztowy.

Warto sprawdzić: Elektryczna hulajnoga a wypadki. Przyda się dobra polisa

Ekokredyt na rower ze sklepu…

Credit Agricole oferuje w promocji kredyty ratalne na rower już po raz trzeci. Teraz – razem z kredytem, dostaje się bezpłatnie roczne ubezpieczenie od kradzieży bez względu na cenę roweru. Obejmuje ono kradzież z włamaniem do domu jednorodzinnego, budynku gospodarczego, mieszkania lub piwnicy oraz kradzież poza miejscem zamieszkania, jeżeli rower był zaparkowany i odpowiednio przymocowany. Suma ubezpieczenia równa jest cenie, za którą rower został kupiony. Oferta dostępna jest w wielu sklepach, więc skorzystanie z niej nie jest trudne. Warto jednak wiedzieć, że ubezpieczenie nie obejmuje zniszczenia roweru w wyniku wandalizmu, kradzieży jego części i wyposażenia dodatkowego. Z polisy nie da się też skorzystać, jeżeli rower się straci w trakcie zamieszek, akcji protestacyjnych lub demonstracji.

Ze sklepami współpracują również inne banki, dzięki którym zakup roweru można spłacać w ratach – również kupując online. Kredytów ratalnych – oprócz Credit Agricole, udzielają także Santander Consumer Bank, Alior Bank, BNP Paribas. W wielu sklepach kredyt na rower wartości 2 tys., zł, jest rozłożony na 20 równych rat – po 100 zł każda lub na 10 po 200 zł każda. Czasem jednak zakup można rozłożyć na raty powyżej określonej ceny, np. powyżej 300 zł. Pewne minimum trzeba więc zapłacić.

…i z banku

Zakup roweru można też sfinansować kredytem ekologicznym, który oferuje coraz więcej banków. Bank Pocztowy do końca czerwca oferuje kredyt na EkoWydatki na promocyjnych warunkach. Oprocentowanie kredytu wynosi 7,1 proc., ale jeżeli w ciągu trzech miesięcy dostarczy się fakturę VAT na zakupiony sprzęt, odsetki spadną o 1 pkt. Proc.

Minimalna kwota kredytu wynosi 2 tys. zł – maksymalna 50 tys. zł. Przy minimalnej kwocie kredytu wziętego na dwa lata, rata miesięczna będzie wynosiła 98 zł. Przy 5 tys. zł będzie to już 245 zł, ale kredyt można rozłożyć na dłuższy czas, choć trzeba się liczyć z wyższym kosztem odsetkowym, mimo że rata będzie niższa.

Warto sprawdzić: Wypadek samochodowy i co dalej? Garść praktycznych porad

W ING Banku Śląskim będzie taniej, ponieważ bank w ramach promocji nie pobiera prowizji, a oprocentowanie kredytu wysokości 4 tys. zł wynosi z ubezpieczeniem 6,49 proc., a bez ubezpieczenia 6,99 proc.. Z oferty mogą skorzystać również klienci innych banków.
W Pekao SA można wziąć promocyjną pożyczkę na cele ekologiczne wysokości od 5 do 50 tys. zł. Można nią sfinansować m.in. zakup elektrycznego skutera. Bank do końca czerwca nie będzie pobierał prowizji za jej udzielenie. Wszystkie formalności można załatwić online. Nie trzeba też być klientem Pekao. Podobnie jest w PKO BP, Inna jest tylko minimalna kwota Ekopożyczki – wynosi 1,5 tys. zł. Jest to ważne dla tych, którzy nie planują kupna roweru z górnej półki, ponieważ banki wymagają, aby przynajmniej 80 proc. kredytu lub pożyczki przeznaczone było na cele ekologiczne, w PKO BP jest to nawet 85 proc. Wysoka kwota kredytu wymaga więc większych wydatków, aby skorzystać z premii.

Bezpieczny rower i rowerzysta

Łatwiej rower sfinansować kredytem niż go ubezpieczyć. Polis rowerowych jest wciąż niewiele, a warto mieć zarówno ubezpieczenie NNW, w razie wypadku, które zdarzają się coraz częściej, jak i OC, które nie jest wprawdzie obowiązkowe, ale może się bardzo przydać w razie spowodowania kolizji.

Nationale Nederlanden ubezpieczy online zarówno rower czy hulajnogę, samego rowerzystę lub sprzęt i jego użytkownika w jednym pakiecie. W pierwszym przypadku w skład polisy wchodzi pomoc assistance, uszkodzenie roweru lub e-hulajnogi, kradzież i rabunek oraz opcjonalnie wyposażenie, w drugim tylko ubezpieczenie NNW, a w pakiecie wszystko. Suma ubezpieczenia polisy „Na dwa koła” może wynosić do 10 tys. zł, jeżeli ubezpieczenie obejmie również dodatkowe wyposażenie, np. przyczepę rowerową czy dziecięcy fotelik. Najtańsze jest ubezpieczenie rowerzysty – od 63 zł rocznie (37,50 zł za pół roku.) i nie ma znaczenia czy korzysta się z własnego sprzętu czy z wypożyczonego. Najdroższy jest cały pakiet – jego cena zaczyna się od 113 zł rocznie. W każdym wariancie można też dodatkowo wykupić OC. Ubezpieczyć można jednak tylko rower, który ma mniej niż 4 lata od momentu zakupu lub w przypadku roweru używanego od daty produkcji.

Rowerzyści zarejestrowani w Krajowym Rejestrem Rowerowym mogą skorzystać z oferty Ergo Hestii. Składka roczna wynosi do 4,5 proc wartości roweru, a suma ubezpieczenia dla sprzętu nowego 100 proc. ceny jego zakupu. Od 20 zł można dodatkowo wykupić OC a od 39 zł do 169 zł NNW. Koszt zależy od sumy ubezpieczenia. Najtańsze jest dla 15 tys. zł, a najdroższe dla 60 tys. zł. Ubezpieczenie wykuje się online na portalu KRR.