Skąd wynika popularność obligacji detalicznych
Jeśli chodzi o atrakcyjność samych obligacji oszczędnościowych, to od pewnego czasu resort finansów raczej delikatnie ją ogranicza. Przykładowo może przyciąć marżę wpływającą na wysokość odsetek przy papierach o zmiennym oprocentowaniu czy proponować niższe oprocentowanie dla papierów o stałym kuponie.
Na obniżenie zysków z tej inwestycji wpływa też oczywiście spadająca inflacja czy cięcia stóp procentowych NBP (dla obligacji indeksowanych inflacją lub stopą procentową). A obecnie inflacja jest przecież nieporównywalnie niższa niż w 2022 czy 2023 r. Efekt jest taki, że o ile resort finansów jeszcze na 2024 r. planował wypłatę ok. 8,7 mld zł odsetek dla klientów detalicznych, o tyle plan na 2025 r. to już tylko ok. 5,7 mld zł. Im więc lepsze perspektywy dla inflacji, tym więc gorsze dla oczekiwanych zarobków.
– Widać jednak, że ludzie nadal chcą kupować obligacje skarbowe – zaznacza Marcin Mazurek, główny ekonomista mBanku. – Polacy przekonali się, że to dobry instrument oszczędnościowy, stanowiący alternatywę dla lokat bankowych. I dopóki nie zmienią swoich zwyczajów, dopóty popyt się tu nie zmieni, nawet jeśli oprocentowanie będzie trochę niższe czy wyższe – podkreśla.
Gdzie podziały się nadwyżki finansowe Polaków
Jeśli Polacy wydają dużo mniej na konsumpcję, to na co przeznaczają znacząco więcej pieniędzy? Dynamicznie rosną inwestycje w obligacje skarbowe czy fundusze inwestycyjne. Chcemy mieć przy sobie nieco więcej gotówki, być może więcej inwestujemy w samochody czy domy...
Ile dają zarobić obligacje SP
Ekonomiści podkreślają, że na popularność obligacji detalicznych wśród Polaków spory wpływ ma też atrakcyjność innych form oszczędzania, a ta obecnie nie wydaje się najwyższa. Średnie oprocentowanie lokat bankowych w 2024 wynosiło 4–4,1 proc. Co prawda na rynku można „utrafić” lepsze oferty, niektóre banki nawet w tej chwili kuszą 8-proc. lokatą, ale trzeba tu spełnić wiele dodatkowych warunków, więc ich dostępność jest mocno ograniczona.
W samym listopadzie minionego roku 2024 r. na bankowych depozytach można było zarobić średnio 4,1 proc., czyli mniej, niż wynosił poziom inflacji i poziom stóp procentowych. Dla porównania można podać, że dla trzyletnich obligacji detalicznych o oprocentowaniu stałym sprzedawanych w grudniu 2024 r. oprocentowanie wynosiło 5,95 proc. rocznie. A dla obligacji czteroletnich – 6,3 proc. w pierwszym roku, a w kolejnych latach – inflacja plus 1,5 proc. marży.