Świetny miesiąc obligacji skarbowych. A to dopiero początek?

Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.

Publikacja: 12.03.2025 05:15

Świetny miesiąc obligacji skarbowych. A to dopiero początek?

Foto: Adobe Stock

Po lutym chyba już wszyscy zdali sobie sprawę, że wkroczyliśmy w okres znacząco podwyższonej zmienności, choć jak na razie w wynikach funduszy nie widać większych problemów. Prawdopodobnie to tylko kwestia czasu, ale kłopoty mogą dotyczyć tylko części produktów.

Obligacje znów w cenie

Jak trwoga, to do Boga, co na język inwestora można przetłumaczyć – do obligacji. Początek marca wskazuje, że najtrudniejszy okres dla inwestorów może być blisko. Luty, podobnie jak i styczeń, przyniósł spadek rentowności polskich obligacji skarbowych, tym razem w nieco większej skali. Oprocentowanie przykładowo papierów dziesięcioletnich sięga na początku marca 5,78 proc. i jest około 8 pkt baz. poniżej zamknięcia 2024 r. To oczywiście niewiele, ale wystarczająco, by inwestorzy zyskali dodatkową premię z umocnienia cen papierów skarbowych, czego nie doświadczyli po całym ubiegłym roku. Polski rynek obligacji i tak dość ospale reaguje na to, co dzieje się za oceanem. W Stanach Zjednoczonych oprocentowanie papierów dziesięcioletnich spadło w tym roku już o około 0,45 pkt proc., zrównując się z grudniowym dołkiem. Z perspektywy krajowych inwestorów – interesujących się amerykańskimi obligacjami – do pełni szczęścia brakuje jeszcze umocnienia dolara – złoty pozostaje w tym roku wyraźnie silniejszy od USD.

Czytaj więcej

Jakie fundusze obligacji powinniśmy wybierać?

Inwestorzy lgną do obligacji w coraz większej obawie o zachowanie akcji, choć jak na razie dotyczy to głównie amerykańskiego rynku. – W ostatnim czasie mamy do czynienia z bardzo dużą zmiennością na rynkach, powodowaną przede wszystkim czynnikami geopolitycznymi – wskazuje Sebastian Liński, dyrektor ds. akcji zagranicznych w Uniqa TFI. – Spadki dotknęły także do niedawna nietykalne spółki z grupy Magnificent 7, przez co cały rynek zachowywał się słabo – mówi.

Jak wynika z danych serwisu Analizy.pl, luty na ogół był miesiącem rewelacyjnym dla funduszy obligacji, natomiast portfele polskich papierów dłużnych zarobiły wyraźnie więcej od zagranicznych konkurentów. W przypadku funduszy papierów długoterminowych średnie wyniki nawet przekroczyły 1 proc., co od początku roku daje już stopy zwrotu rzędu 1,6–1,7 proc. Tym razem też wyniki układają się bardziej konsekwentnie, bo fundusze papierów z tzw. krótszym duration zarobiły nieco mniej, ale ich wyniki po dwóch miesiącach tego roku są tylko odrobinę niższe niż wspomnianych, nieco bardziej ryzykownych funduszy dłużnych. – W naszej ocenie w najbliższych kwartałach rynki obligacji powinny sobie bardzo dobrze radzić. W ujęciu globalnym już luty pokazał, że inwestorzy małą wagę przywiązują do wyższych od oczekiwań odczytów amerykańskiej inflacji CPI – komentuje Filip Nowicki, członek zarządu Superfund TFI.

Czytaj więcej

Jak rosną oszczędności Polaków? Padł nowy rekord

Będąc zaś przy tej klasie aktywów, warto jeszcze odnotować zachowanie metali szlachetnych, również traktowanych przez część inwestorów jako bezpieczne. W lutym wyczekiwano upragnionego rekordu 3000 dolarów za uncję złota, ale pod koniec miesiąca doszło do dość znaczącej korekty. Z początkiem marca rynek złota stara się wrócić do zwyżek, ale poziom 2900 dolarów we wtorek powstrzymywał popyt. Jako grupa fundusze metali szlachetnych zakończyły zeszły miesiąc w okolicach zera, natomiast od początku roku pozostają jeszcze jedną z najsilniejszych kategorii.

Ostatni przebłysk akcji?

Luty był kolejnym doskonałym miesiącem funduszy akcji europejskich (wschodzących i rozwiniętych), w tym także polskich. Na krajowym podwórku warto odnotować kontynuację przebłysku funduszy indeksowych – wśród produktów zarządzanych aktywnie godnych konkurentów jest jak na lekarstwo. Wciąż też to największe spółki wypychały rynek. Fundusze akcji polskich uniwersalne kończyły miesiąc z przeciętnie 3,9-proc. stopą zwrotu, co od początku roku dawało 11,6 proc. Poza wspomnianymi funduszami metali szlachetnych dwucyfrowym wynikiem po dwóch miesiącach mogą pochwalić się tylko fundusze akcji europejskich rynków wschodzących.

Wyniki z inwestycji po drugiej stronie Atlantyku były zdecydowanie słabsze. Jako najgorsza grupa luty zakończyły fundusze akcji amerykańskich z 2,8-proc. stratą. Tym samym ich wynik od początku roku również jest już pod kreską, choć odrobinę. Jest to jednak jedyna grupa funduszy notująca stratę po dwóch miesiącach nowego roku. Szerzej, akcje amerykańskie są też ciężarem dla portfeli rynków rozwiniętych. Ich stopa zwrotu po dwóch miesiącach jest co prawda lekko dodatnia, ale luty zakończyły na pozycji drugiej od końca.

Po lutym chyba już wszyscy zdali sobie sprawę, że wkroczyliśmy w okres znacząco podwyższonej zmienności, choć jak na razie w wynikach funduszy nie widać większych problemów. Prawdopodobnie to tylko kwestia czasu, ale kłopoty mogą dotyczyć tylko części produktów.

Obligacje znów w cenie

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Obligacje skarbowe
Jaka oferta obligacji detalicznych w 2025 r.? Ich atrakcyjność może być mniejsza
Obligacje skarbowe
Rekordowa sprzedaż obligacji detalicznych w 2024 r. Ile zainwestowali Polacy?
Obligacje skarbowe
Apetyt na obligacje. Cieszą się wzięciem od początku tego roku
Materiał Partnera
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Materiał partnera
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Różne możliwości na różne potrzeby