– W każdej sytuacji, klient, który jest niezadowolony z obsługi może złożyć reklamację. Badamy wówczas całą transakcję, korzystając m.in. z monitoringu. Każda taka sprawa rozpatrywana jest indywidualnie – zawsze szukamy rozwiązania, które jest satysfakcjonujące dla wszystkich stron – zapewnia Iwona Radomska, z biura prasowego PKO BP.
Klientem tego banku jest pan Maciej. Ostatnio w oddziale opłacał przedłużony abonament medyczny. – Przed autoryzacją transakcji sprawdziłem tylko numer rachunku, a nie zwróciłem uwagi na kwotę. Potem, już w domu okazało się, że przelałem o 20 groszy za mało – opowiada mężczyzn.
Firma medyczna w SMS-ach przypominała mu o abonamencie. – Pytałem czy mogę brakującą kwotę opłacić w przychodni, ale okazało się, że nie. Potrzebny był przelew, a że nie korzystam z bankowości internetowej – wizyta w oddziale – mówi nasz Czytelnik.
Warto sprawdzić: Dane do przelewu – czy trzeba adres do przelewu?
Iwona Radomska z PKO BP mówi, że klient zlecając przelew w oddziale potwierdza swoim podpisem prawidłowość wszystkich danych – dotyczy to zarówno numeru rachunku, imienia i nazwiska odbiorcy, jak i kwoty, która ma zostać przesłana.