Smartfon załatwi każdą sprawę

Wszystkie potrzeby, także finansowe, będziemy zaspokajać, korzystając z komórki

Publikacja: 13.03.2016 09:28

Smartfon załatwi każdą sprawę

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik Robert Wójcik

Partnerem cyklu edukacyjnego „Technologia w finansach” jest Vivus Finance

Smartfon stał się przedmiotem niezbędnym w życiu. Takiego zdania są zwłaszcza młodzi ludzie. Z badań firmy Cisco przeprowadzonych w 15 krajach wynika, że tzw. generacja Y (osoby w wieku 18–30 lat) bez telefonu z internetem nie potrafi już funkcjonować. 90 proc. badanych przyznaje, że przed ubraniem się, zjedzeniem śniadania i umyciem zębów sprawdza wiadomości w komórce, trzy czwarte używa smartfona, leżąc w łóżku, a połowa w trakcie posiłków z rodziną i przyjaciółmi. Co czwarty młody człowiek więcej czasu spędza ze znajomymi online (głównie za pośrednictwem smartfona) niż w realu. Dzięki urządzeniom mobilnym do internetu już się nie „wchodzi”, lecz przebywa się w nim nieustannie.

Ciągłe zmiany

Polacy szybko oswajają się z nowymi technologiami. Interesują się nimi na takim samym poziomie jak obywatele innych krajów europejskich. Wyprzedzają nas społeczeństwa najbardziej zaawansowane technologicznie, np. Korea Południowa, Japonia czy Hongkong. Badania TNS pokazują, że niemal połowa Polaków powyżej 15. roku życia ma przynajmniej jeden telefon z dotykowym ekranem, systemem operacyjnym oraz możliwością instalowania aplikacji.

Wszystko to ma ogromny wpływ na sposób świadczenia usług. Według raportu „Perspektywy rozwojowe mobile online w Polsce”, przygotowanego przez IAB Polska, zmiana przyzwyczajeń konsumentów może spowodować, że niektóre usługi, produkty i rozwiązania znikną z rynku lub zostaną ograniczone. Taki los może spotkać np. telefonię stacjonarną opartą na łączach kablowych, SMS i MMS (w wyniku rozwoju sieci społecznościowych), połączenia głosowe za pomocą sieci komórkowej (będą wypierane przez komunikatory).

Jednocześnie wiele produktów i usług świetnie nadaje się do tego, by oferować je w wersji mobilnej. Dobrym przykładem są tu płatności mobilne (np. BLIK, PayU), które niewątpliwie w istotny sposób wpłyną na obrót gotówkowy, ale też na rynek kart płatniczych. Do urządzeń mobilnych będą się przenosić programy lojalnościowe, dzięki czemu możliwe będzie udostępnienie bardziej rozbudowanych funkcji. W kanale mobilnym coraz częściej będziemy kupować ubezpieczenia (już teraz zaopatrujemy się w ten sposób w polisę turystyczną, np. tuż przed wejściem do samolotu) czy zaciągać pożyczki (np. by sfinansować zakup). Za pomocą smartfonów i tabletów będziemy też sterować urządzeniami codziennego użytku w inteligentnych domach.

Coraz więcej użytkowników

Olbrzymi potencjał mają usługi świadczone poprzez aplikacje mobilne. Warto wspomnieć o sukcesie Ubera (aplikacja służąca do zamawiania usług transportowych, polegająca na kojarzeniu pasażerów z kierowcami). Poczta Polska przygotowała usługę Envelo, umożliwiającą wysłanie listu za pomocą telefonu z ekranem dotykowym. W pomysłach na aplikacje mobilne prześcigają się KFC czy McDonald’s, które jeszcze kilka lat temu nie miały stron poprawnie otwierających się na smartfonach.

Eksperci przewidują stały wzrost liczby użytkowników urządzeń mobilnych. Do 2019 r. ich liczba ma przekroczyć 5,2 mld (teraz jest ich ponad 2 mld). Zachowania użytkowników się zmienią. Dzięki coraz szybszemu transferowi danych możliwe będzie pobieranie i wysyłanie coraz większej ilości treści. Według Cisco przeciętny użytkownik smartfona w 2019 r. będzie generował miesięcznie pięciokrotnie więcej ruchu niż teraz.

Wymierne korzyści

Przenoszenie usług do kanałów mobilnych będzie się więc nasilać. Dotyczy to także usług finansowych. Ale jak twierdzą analitycy IAB Polska w raporcie „Mobile online w Polsce”, nie chodzi o to, by oferować „mobilną bankowość internetową” ze skopiowanymi wszystkimi funkcjami. W bankowości mobilnej ekrany powinny być proste, zrozumiałe, bez zbędnych informacji. Najlepiej, aby wszystko mieściło się na jednym ekranie, a każdą operację dało się wykonać w ciągu 30 sekund. Bardzo ważny jest przy tym szybki dostęp do aplikacji, bez skomplikowanego i czasochłonnego logowania przy użyciu znaków specjalnych oraz przełączania między aplikacjami, aby odczytać hasło SMS.

Równie ważne są mobilne usługi dodane, które przekładają się na wymierne korzyści dla klientów. Należą do nich płatności mobilne oraz mikropłatności (np. bilety komunikacji miejskiej, parkingi itp.), które nie mają alternatywy w postaci kanału internetowego. W ten sposób oferowana jest realna wartość dodana – szybkość i wygoda. Dla klientów, zwłaszcza młodych, przyzwyczajonych do nowych technologii, są to cenne wartości, często decydujące o wyborze usługi.

—d.e.

Kolejny odcinek cyklu ukaże się 17 marca

Opinia

Katarzyna Jóźwik, dyrektor zarządzająca Vivus Finance

Dziś młodzi ludzie nie mają czasu na korzystanie z tradycyjnych komputerów – są one dla nich synonimem pracy biurowej i pisania wypracowań w szkole. I nie mówię tu o 16-latkach, ale o pokoleniu w wieku 25–28 lat. To oni wchodzą teraz na rynek finansowy i oczekują, że nie będzie to dla nich kolejnym obowiązkiem. Nie tylko biznesowo, ale również w wolnym czasie młodzi korzystają ze smartfonów i tabletów. Dzięki nim pozostają w kontakcie ze znajomymi, wymieniają się linkami do zakupów. To tam musi znajdować się ich centrum finansowe. Nie wystarczy już stworzenie strony internetowej, żeby mówić o nowoczesnych finansach.

W maju 2010 r. jedynie 0,5 proc. ruchu w polskim internecie generowały urządzenia mobilne. Po czterech kolejnych latach smartfony i tablety odpowiadały za 10 proc. ruchu. I wystarczyły dwa następne lata, by wynik ten przekroczył 20 proc. Ten wzrost najlepiej świadczy o zmianach, z którymi się mierzymy.

W ofercie Vivusa najważniejsza jest prostota i wygoda. To one początkowo stały za sukcesem firm oferujących pożyczki online. I to one sprawiają teraz, że już jedna trzecia użytkowników naszej strony wchodzi na nią za pośrednictwem urządzenia mobilnego. Internauci nie mają czasu na żmudne szukanie informacji. Musimy przedstawić je szybko i w przystępnej formie, jeśli chcemy ich zainteresować.

Średnio konsument spędza już ponad godzinę i 17 minut dziennie, korzystając z internetu na urządzeniach mobilnych. Naszym zadaniem jest sprawienie, by wzięcie Vivusa zajęło mu jak najmniejszy ułamek tego czasu.

Partnerem cyklu edukacyjnego „Technologia w finansach” jest Vivus Finance

Smartfon stał się przedmiotem niezbędnym w życiu. Takiego zdania są zwłaszcza młodzi ludzie. Z badań firmy Cisco przeprowadzonych w 15 krajach wynika, że tzw. generacja Y (osoby w wieku 18–30 lat) bez telefonu z internetem nie potrafi już funkcjonować. 90 proc. badanych przyznaje, że przed ubraniem się, zjedzeniem śniadania i umyciem zębów sprawdza wiadomości w komórce, trzy czwarte używa smartfona, leżąc w łóżku, a połowa w trakcie posiłków z rodziną i przyjaciółmi. Co czwarty młody człowiek więcej czasu spędza ze znajomymi online (głównie za pośrednictwem smartfona) niż w realu. Dzięki urządzeniom mobilnym do internetu już się nie „wchodzi”, lecz przebywa się w nim nieustannie.

Pozostało 88% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Planowanie Wydatków
Polacy pożyczają w bankach coraz więcej. Skąd ten boom?
Planowanie Wydatków
Dokąd z kartą, gdzie z gotówką? Jak przygotować się do wakacyjnego wyjazdu za granicę
Planowanie Wydatków
Ile zapłacisz na igrzyskach olimpijskich w Paryżu? Jak można zaoszczędzić?
Planowanie Wydatków
Ile kosztuje wyprawa na piłkarskie Euro 2024? Jak kibic może zaoszczędzić?
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Planowanie Wydatków
BLIK wypiera płatności zbliżeniowe