Wszyscy już chyba wiemy: do Grecji powinniśmy zabrać ze sobą gotówkę. Co prawda władze tego kraju zapewniają, że limity wypłat z bankomatów nie dotyczą kart wydanych za granicą, ale w bankomatach często brakuje pieniędzy, a kolejki przed nimi bywają długie.
A co z wyjazdami do innych krajów? – Kiedy zorientowałam się, jak banki łupią za korzystanie z kart za granicą, powróciłam do starej dobrej gotówki. Owszem, zawsze mam przy sobie kartę na wszelki wypadek, gdyby wydarzyło się coś nieprzewidzianego – twierdzi nasza czytelniczka w e-mailu do redakcji. – Byłam niedawno w Rzymie. Kupiłam euro w kantorze po ok. 4,07 zł. Gdy za coś płaciłam, zawsze wiedziałam, ile to kosztuje w przeliczeniu na złote. Moja karta takiego luksusu nie zapewnia, bo koszty transakcji poznaję po powrocie do domu.