– Kobieta zdobywała dane osobowe, a jej znajomy wykorzystywał te dane do zaciągania pożyczek. Pieniędzmi się dzielili – opowiada Katarzyna Padło z małopolskiej policji. Już usłyszeli zarzuty. Obojgu grozi do ośmiu lat więzienia.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że w ten sposób oszuści wyłudzili ponad 20 tys. zł na nazwiska 13 osób, ale pokrzywdzonych może być więcej.
Zdaniem Jarosława Ryby, prezesa Związku Firm Pożyczkowych, nie da się całkowicie wyeliminować sytuacji, kiedy pracownik działa na szkodę własnej firmy. – Nie ma rozwiązania prawnego ani systemowego, które skutecznie uniemożliwiałoby osobie mającej dostęp do decyzji kredytowych popełnienie przestępstwa – zauważa szef Związku Firm Pożyczkowych. Ale większość takich nadużyć bardzo szybko wychodzi na jaw, sprawcy są skutecznie ścigani, a później karani. Dotarcie do osób uczestniczących w procederze jest proste; każda czynność w systemie informatycznym oraz w procedurze obiegu dokumentów pozostawia ślad.
Katalog metod weryfikacji klientów jest rozbudowany. Do uwierzytelnienia wniosku służy przelew weryfikacyjny (1 grosz) z konta bankowego wnioskodawcy. Na tej podstawie można stwierdzić, czy informacje podane we wniosku pokrywają się z tymi zapisanymi w banku. Poza tym sprawdzana jest zgodność danych z bazami BIK, BIG, bazą dokumentów zastrzeżonych, branżową bazą danych pożyczkowych. Wniosek jest poddawany specjalnej analizie przez algorytmy antyfraudowe. Pod uwagę bierze się dane komputera, cookies, geolokalizację. Dane te są porównywane z profilami wzorcowymi. Do tego dochodzi analiza statystyczna i scorringowa na zbiorach własnych firm.
W Vivus Finance wszyscy klienci są sprawdzani w bazach dłużników, bazie BIK i bazie Dokumenty Zastrzeżone. – Dodatkowo tożsamość każdego wnioskodawcy potwierdzana jest przelewem z rachunku osobistego. Ponieważ proces realizowany jest w pełni online i bezgotówkowo, ryzyko związane z wyłudzeniem jest niewielkie – uważa Marek Bosak, dyrektor ds. komunikacji tej firmy. Jego zdaniem oszuści musieliby dysponować nie tylko dowodem osobistym, ale też dostępem do rachunku i telefonu, na który przychodzą hasła SMS.