Turysta z Polski podróżował niemieckimi liniami lotniczymi na Dominikanę. Po przylocie na wyspę okazało się, że bagaż zaginął. Po kilku dniach walizka została dostarczona, ale w bardzo złym stanie. Mężczyzna musiał kupić rzeczy pierwszej potrzeby (koszulki, skarpetki, klapki). Zachował paragony i bezpośrednio po powrocie do Polski zwrócił się do przewoźnika o zwrot kosztów. Otrzymał 1800 zł odszkodowania.
Dwóch studentów podróżowało z Barcelony do Warszawy przez Berlin. Na lotnisku w Berlinie okazało się, że lot do Polski został odwołany. Po spędzeniu nocy w hotelu na koszt przewoźnika młodzi ludzie odlecieli następnego dnia rano. Po powrocie do kraju zwrócili się o odszkodowanie. Linia lotnicza odmówiła, argumentując, że odwołanie lotu było spowodowane sytuacją nadzwyczajną – awarią techniczną; była to okoliczność, której nie dało się przewidzieć. Pasażerowie pechowego lotu zwrócili się zatem o pomoc do sieci europejskich centrów konsumenckich. W efekcie ich działań otrzymali po 250 euro odszkodowania.
Takich sytuacji jest sporo. Do 5 listopada 2015 r. do Urzędu Lotnictwa Cywilnego wpłynęło ok. 4200 skarg na przewoźników. Co roku skarg jest o jedną trzecią więcej, bo zwiększa się świadomość pasażerów i rośnie liczba klientów linii lotniczych. – Konsumenci najczęściej zgłaszają się do nas w sprawie opóźnionego lotu i zagubionego lub zniszczonego bagażu – mówi Katarzyna Słupek z Europejskiego Centrum Konsumenckiego. – W tym roku ECK Polska ma o 48 proc. więcej takich spraw niż w zeszłym roku.
Za co można otrzymać odszkodowanie
Przepisy europejskie nakazują przewoźnikom wypłatę odszkodowania w określonych sytuacjach. I tak zryczałtowane odszkodowanie na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 261/2004 przysługuje w razie:
– opóźnienia lotu,