Wszystkie winne indeksy szybko zyskują na wartości. W najlepszej formie jest Liv-ex Fine Wine 50 Index, wskaźnik win Bordeaux First Growth z pięciu najlepszych winnic; od początku roku zyskał już 21,3 proc. Liv-ex 100, indeks odzwierciedlający notowania stu win najczęściej kupowanych w celach inwestycyjnych, zwiększył się w tym czasie o ponad 18 proc., a Liv-ex 1000, wskaźnik śledzący zmiany cen win z różnych regionów – o 16,3 proc.
Nie można jednak popadać w przesadny optymizm. Wina są inwestycją długoterminową. Ci, którzy zdecydowali się na ich zakup pięć lat temu, po trzyletnim wzroście indeksów po kilkadziesiąt procent wciąż ponoszą dotkliwe straty. Liv-ex Fine Wine 50 Index ma jeszcze do odrobienia niemal 17 proc., a Liv-ex 100 prawie 13 proc. Poza tym obrót winami Bordeaux nie rośnie, stanowi około 70 proc. całej aktywności rynku w skali tygodnia. Trzy lata temu było to 82 proc., a sześć lat temu 95 proc.