Jak wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl zjazd parametrów uciążliwej dla budowlanki materiałowej drożyzny jest więc kontynuowany, a kwestia spadku jej tempa do wartości jednocyfrowych wydaje się przesądzona już w bezpośredniej perspektywie.
Dokładnie rok temu w kwietniu 2022 roku padł krajowy rekord tempa wzrostu cen materiałów budowlanych z wynikiem 34 proc. Poziom z tegorocznego marca rzędu „zaledwie” 11 proc. robi już znaczną różnicę i daje nadzieję na powrót do względnej normalności kilkuprocentowych, a nie liczonych rocznie w dziesiątkach procent skoków cen. Co ciekawe, eksperci Grupy PSB jeszcze niedawno prognozowali powrót parametrów wzrostu cen materiałów budowlanych do wartości jednocyfrowych przed końcem bieżącego roku. Tymczasem niewykluczone, że dzieje się to już teraz, w miesiącu kwietniu, czyli na długo przed końcem pierwszego półrocza.
Czytaj więcej
Zbieranie deszczówki stanowi doskonałe zabezpieczenie na wypadek suszy, pomaga oszczędzić pieniądze i jest ekologiczne. Dodatkowo w niektórych miasta można dostać dofinansowanie do zbiornika rotacyjnego.
Najnowszy odczyt dynamiki cen materiałów budowlanych autorstwa Grupy PSB w dalszym ciągu wskazuje cement - wapno jako pozycję najmocniej zwyżkującą. Co więcej, tempo wzrostu cen tego spoiwa miesiąc do miesiąca przyspieszyło z 38 do 43 proc. Na szczęście był to odosobniony przypadek, wobec czego prawie we wszystkich pozostałych grupach towarowych zanotowano istotny statystycznie regres dynamiki cen.
Na drugim biegunie klasyfikację zamykają płyty OSB i drewno, jako jedyna na razie pozycja z ujemną dynamiką rzędu minus 11 proc. Mamy więc być może „pierwszą jaskółkę” zwiastującą korektę krajowych cen materiałów budowlanych, choć na tak optymistyczne wnioski wydaje się być chyba nieco za wcześnie.