Strajki pracowników linii lotniczych, awarie samolotów, anomalie pogodowe czy wybuchy wulkanów – samoloty nie zawsze są punktualne, a zdarzają się tez przypadki odwoływania lotów.
Czytaj także: Odwołany lot: co należy się pasażerowi
Kłopotliwe okoliczności
Przepisy unijne pozwalają na ubieganie się o odszkodowanie za opóźnienie lotów, chyba że przewoźnik lotniczy jest w stanie dowieść, że odwołanie lub duże opóźnienie lotu jest spowodowane zaistnieniem czynników niezależnych, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków, to jest okoliczności, które pozostają poza zakresem skutecznej kontroli przewoźnika lotniczego.
– Przewoźnicy unikający wypłaty odszkodowań najczęściej próbują wskazać na warunki nadzwyczajne, co powoduje opóźnianie procedury i podnosi koszty postępowania, bo kończy się rozprawą w sądzie – tłumaczy Marcin Maciejewski, ekspert prawa lotniczego oraz dyrektor zarządzający Delayfix.
Do czynników tych należą: złe warunki atmosferyczny, strajk kontrolerów ruchu lotniczego, strajk personelu lotniska, zagrożenia alarmowe, wojny i niestabilna sytuacja polityczna, zderzenia z ptactwem, uderzenia pioruna. Czynnikiem niezaleznym nie jest natomiast problem techniczny, chyba że jest on następstwem zdarzeń, które – ze względu na swój charakter lub źródło – nie wpisują się w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie pozwalają mu na skuteczne nad nimi panowanie.