Banki tłumaczą, że to zależy od operatorów systemów. - Podłączenie kolejnych miast do systemu płatności za parkowanie zależy od naszego partnera realizującego tę usługę - operatora aplikacji moBILET. Lista będzie systematycznie wydłużana, ale zależy od umów naszego partnera z poszczególnymi miastami, a ich zawieranie jest warunkowane procedurami zamówień publicznych, przetargów – mówi Piotr Wardziak, z biura prasowego PKO BP.
Dostępne tylko w części miast
Ten bank w mediach społecznościowych reklamował szybką i wygodną opłata za parking z aplikacją IKO. – Nie trzeba szukać już parkometrów, nie jest potrzebna gotówka, nie trzeba płacić z góry za czas parkowania, którego być może kierowca nie wykorzysta – wyliczał bank.
Klienci banku szybko wytknęli, że to rozwiązanie jest dobre, ale nie działa nawet w miastach wojewódzkich jak Lublin czy Białystok. - Korzystałem w innych miastach, ale Lublin zawsze na przekór – przyznał jeden z nich.
Inny dodaje, że choć Lublin jest na liście dostępnych lokalizacji, w których można opłacać parkowanie w aplikacji, ale dotyczy tylko jednego parkingu w mieście, a nie strefy płatnego parkowania ustanowionej przez miasto. – W Białymstoku też nie działa. Ściana wschodnia w średniowieczu – przyznał.
Czytaj więcej
Dzwonią do ciebie cyberprzestępcy i poszywają się pod twój bank? Łatwo możesz to ustalić. I nie zawsze trzeba przerywać takie połączenie.