Wiek kierowcy to jeden z kluczowych czynników wpływających na cenę polisy komunikacyjnej. Osoby młode (18–24 lata), z założenia mniej doświadczone i skłonne do brawury, zapłacą zdecydowanie więcej. Ubezpieczyciele oceniają ryzyko spowodowania wypadku na podstawie statystyk, zarówno zbieranych we własnym zakresie, jak i policyjnych. A statystyki są jednoznaczne.
W 2014 r. młodzi kierowcy spowodowali niemal 6 tys. wypadków, co stanowiło przeszło 20 proc. wszystkich zdarzeń zawinionych przez kierujących. Oznacza to, że na 10 tys. najmłodszych kierowców przypada aż 17,3 wypadku. Jest to zdecydowanie więcej niż w pozostałych grupach. Dla porównania dla osób z przedziału wiekowego 25–39 wskaźnik ten wynosi 10,2, a dla kierowców w wieku 40–59 lat – zaledwie 7,1.
Zależność między wiekiem klienta a ceną polisy jest bardzo silna. Początkujący kierowca musi zapłacić nawet pięciokrotnie więcej niż osoba posiadająca duże doświadczenie za kierownicą.
Aby zapłacić mniej, można zarejestrować samochód wspólnie z doświadczonym kierowcą, np. rodzicem. Wówczas ubezpieczyciel zwykle uwzględnia zniżki posiadane przez starszą osobę. Ale trzeba się wtedy liczyć z ryzykiem utraty tych zniżek, jeśli syn czy córka (jako współwłaściciele auta) spowodują wypadek.
Można też zarejestrować samochód wyłącznie na starszą osobę i wpisać młodego kierowcę jako współużytkownika. Składka będzie nieco wyższa niż we wcześniej przedstawionym rozwiązaniu, ale korzystniejsza od składki wyliczonej dla młodego człowieka (ale spowodowanie wypadku pójdzie na konto właściciela auta).