Chorzy turyści płacą więcej za polisę

Cierpiący na choroby przewlekłe powinni wykupić ekstraochronę

Publikacja: 11.06.2016 12:26

Chorzy turyści płacą więcej za polisę

Foto: materiały prasowe

Pan Marian wyjechał na wakacje do Tajlandii. Na miejscu trafił do szpitala z powodu zawału. Ubezpieczyciel, u którego wykupił przed wakacjami polisę, odmówił mu zwrotu kosztów leczenia i transportu do Polski. Pan Marian od wielu lat chorował na serce, cierpiał na nadciśnienie, a zaostrzenie i następstwa chorób przewlekłych były wyłączone z ochrony ubezpieczeniowej. Zatem odmowa wypłaty odszkodowania była uzasadniona.

Tego typu sytuacje nie należą do rzadkości. Turyści przed wyjazdem za granicę często nie sprawdzają, jakie są wyłączenia odpowiedzialności towarzystw. Tymczasem następstwa i zaostrzenie chorób przewlekłych należą do częstych wyłączeń.

– Powodem odmowy ze strony towarzystwa niejednokrotnie są powikłania powstałe na skutek nadciśnienia tętniczego, cukrzycy, choroby wieńcowej czy astmy. Są to schorzenia zaliczane do najważniejszych chorób cywilizacyjnych w Polsce – wyjaśnia Joanna Walczuk z Allianz.

Klienci biur podróży dobrze chronieni

Choroby przewlekłe dotykają nie tylko osoby starsze, ale często również młodych ludzi, a nawet dzieci. Alergie pokarmowe, celiakia, astma, nadciśnienie tętnicze, nowotwory i schorzenia krążenia – to tylko niektóre z chorób, których zaostrzenie na urlopie może poważanie nadwerężyć nasz portfel.

Dopłata za rozszerzenie ochrony ubezpieczeniowej o następstwa chorób przewlekłych nie jest konieczna, jeśli podróżujący ma zapewnione takie ubezpieczenie przez biuro podróży organizujące wyjazd, a tak często bywa.

– Kilku touroperatorów, z którymi współpracujemy, już w podstawowym wariancie ubezpieczenia kosztów leczenia uwzględnia następstwa chorób przewlekłych i taką ochroną obejmuje 100 proc. swoich klientów – mówi Beata Kalitowska z ERV. – TU Europa we współpracy z jednym z czołowych touroperatorów na polskim rynku zapewnia wszystkim turystom ubezpieczenie zawarte w cenie imprezy turystycznej, rozszerzone o ryzyko następstw chorób przewlekłych. Nie ma konieczności robienia dodatkowych dopłat – podkreśla Tomasz Janas z TU Europa.

Jednak nie wszystkie biura podróży sprzedają polisy zapewniające taką ochronę. Dlatego przed zawarciem umowy zawsze trzeba to sprawdzić.

Czytaj, co kupujesz

Gdy polisę turystyczną kupujemy indywidualnie, musimy się liczyć z tym, że wielu ubezpieczycieli wyłącza zaostrzenie chorób przewlekłych. Ochronę w tym zakresie można wtedy wykupić, płacąc wyższą składkę (zwyżka sięga nawet 300 proc.). Przed zawarciem umowy trzeba więc dokładnie sprawdzić warunki ubezpieczenia.

Zdarzają się wyjątki. W Uniqa w zakresie ubezpieczenia podróży zagranicznej ochrona w razie nagłego zaostrzenia choroby przewlekłej jest przewidziana bez zwyżki składki. W AXA choroby przewlekłe też są włączone w standardzie, z tym że świadczenia są ograniczone do 10 proc. sumy ubezpieczenia kosztów leczenia (10 tys. euro przy sumie ubezpieczenia 100 tys. euro i analogicznie 15 tys. euro oraz 25 tys. euro przy wyższych sumach w pozostałych dwóch wariantach ubezpieczenia).

Potencjalne koszty bardzo wysokie

Wciąż zdarza się, że ludzie np. ze zdiagnozowanym nadciśnieniem tętniczym wybierają się urlop zagraniczny bez odpowiedniej ochrony ubezpieczeniowej. Na przykład w Link4 w 2015 r. tylko 0,37 proc. wyjeżdżających wykupiło dodatkową opcję zapewniającą ochronę związaną z chorobą przewlekłą, a w tym roku zrobiło to na razie 0,42 proc. klientów.

– Z naszych danych wynika, że około 5 proc. osób decyduje się na rozszerzenie zakresu ochrony. Niski poziom świadomości lub ignorowanie zagrożeń niestety przekłada się na ilość odmów wypłaty odszkodowania. Najczęściej o konieczności doubezpieczenia się zapominają osoby zmagające się z chorobami układu krążenia oraz z cukrzycą – mówi Piotr Ruszowski z Mondial Assitance.

Każdy podróżny musi pamiętać, że w przypadku zaostrzenia objawów choroby przewlekłej towarzystwo będzie weryfikowało, czy posiadacz polisy zapłacił za dodatkową ochronę.

– Opinia lekarza o braku przeciwwskazań do podróżowania nie zmienia faktu, że choroba przewlekła istnieje i może się nagle nasilić. Zawał serca bądź udar podczas wyjazdu to nie tylko kilkudniowa hospitalizacja, której koszt może sięgać od kilku do kilkunastu tysięcy euro (w zależności od miejsca wyjazdu), ale również koszty transportu do Polski. Przewiezienie chorego ambulansem lotniczym może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych – przypomina Beata Kalitowska.

Ważne jest to, że ubezpieczyciele umożliwiają rozszerzenie ochrony o zaostrzenie lub powikłania chorób przewlekłych, ale nie dotyczy to standardowego leczenia choroby przewlekłej. Z drugiej strony, jeśli choroba przewlekła, np. nadciśnienie czy cukrzyca ujawnią się dopiero na urlopie, towarzystwa zapewniają ochronę ubezpieczeniową bez konieczności płacenia dodatkowej składki, w ramach standardowych polis gwarantujących pokrycie kosztów leczenia za granicą.

Co to jest choroba przewlekła

Każdy ubezpieczyciel inaczej definiuje chorobę przewlekłą. Definicje te znajdują się w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU). Może się zdarzyć, że tę samą dolegliwość jedno towarzystwo uzna za chorobę przewlekłą, a inne nie.

– W ERV jest to stan chorobowy zdiagnozowany przed zawarciem umowy ubezpieczenia. Powinien charakteryzować się co najmniej jedną z następujących cech: powolny rozwój, długookresowy przebieg, wymagane leczenie w sposób stały lub okresowy, możliwość występowania okresów, gdy delegliwości ustępują lub nasilają się.

– W TU Europa choroby przewlekłe to takie, które mają jedną lub więcej następujących cech: są trwałe, pozostawiają po sobie inwalidztwo, są spowodowane nieodwracalnymi zmianami patologicznymi, wymagają specjalnego postępowania rehabilitacyjnego albo wymagać będą długiego okresu nadzoru, obserwacji czy opieki.

– W Gothaer choroba przewlekła: została zdiagnozowana przed rozpoczęciem ochrony ubezpieczeniowej, ma długotrwały przebieg, trwa zwykle miesiącami lub latami (także z okresami zaostrzenia lub remisji), jest leczona w sposób stały lub okresowy.

– W Warcie choroba przewlekła to choroba o długotrwałym przebiegu, zdiagnozowana lub leczona (stale albo okresowo) w czasie 24 miesięcy przed zawarciem umowy ubezpieczenia.

– Według PZU choroba przewlekła jest zdiagnozowana przed zawarciem umowy, ma długotrwały przebieg, trwa zwykle miesiącami lub latami, ubezpieczony chorował na nią w dniu zawarcia umowy – nie ma znaczenia, czy wymagała wtedy interwencji medycznej czy nie.

Pan Marian wyjechał na wakacje do Tajlandii. Na miejscu trafił do szpitala z powodu zawału. Ubezpieczyciel, u którego wykupił przed wakacjami polisę, odmówił mu zwrotu kosztów leczenia i transportu do Polski. Pan Marian od wielu lat chorował na serce, cierpiał na nadciśnienie, a zaostrzenie i następstwa chorób przewlekłych były wyłączone z ochrony ubezpieczeniowej. Zatem odmowa wypłaty odszkodowania była uzasadniona.

Tego typu sytuacje nie należą do rzadkości. Turyści przed wyjazdem za granicę często nie sprawdzają, jakie są wyłączenia odpowiedzialności towarzystw. Tymczasem następstwa i zaostrzenie chorób przewlekłych należą do częstych wyłączeń.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Polisy i ubezpieczenia
Wielka awaria ZUS. Od rana nie działa strona zakładu ani PUE
Polisy i ubezpieczenia
Banki nie mogą rozwinąć skrzydeł w sprzedaży ubezpieczeń, ale jest lepiej
Polisy i ubezpieczenia
Przestępczość ubezpieczeniowa kwitnie w gorszych czasach
Polisy i ubezpieczenia
Odpowiedzialność za nieumyślne szkody lepiej przerzucić na ubezpieczyciela
Polisy i ubezpieczenia
Inflacja niejedno ma imię. Te ubezpieczenie zdrożeją
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10