Polisa OC kojarzy się głównie z samochodem. Tymczasem ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC w życiu prywatnym) przydaje się w każdej sytuacji, kiedy odpowiadamy za szkodę, którą komuś wyrządziliśmy. A ze szkodami jest tak, że nawet gdy wydaje się nam, że jesteśmy bardzo ostrożni, to zawsze może dojść do sytuacji, której nie przewidzimy.
– OC w życiu prywatnym działa na podobnej zasadzie jak OC posiadacza pojazdu chroni nas przed finansowymi roszczeniami osób trzecich, którym nieumyślnie wyrządzimy szkodę – wyjaśnia Jakub Nowiński, członek zarządu w multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia.
Warto sprawdzić: Garść przydatnych zasad jak wybierać polisę na życie
Zakresem ubezpieczenia objęte są szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności życia prywatnego niezwiązanych z pracą zawodową. Ubezpieczyciel odpowiada zarówno za szkody rzeczowe, jak i osobowe, do naprawienia których ubezpieczony zobowiązany jest w myśl przepisów prawa. W przypadku szkód osobowych w grę wchodzą nie tylko bieżące wydatki ponoszone przez poszkodowanego w celu powrotu do zdrowia. Oprócz jednorazowego odszkodowania roszczenia obejmują również renty – wypłacane cyklicznie w dłuższej perspektywie, jeżeli na skutek wypadku poszkodowany w wyniku obrażeń doznanych w wypadku utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej.
Nieostrożność i gapiostwo
Dużo szkód powstaje dlatego, że skupiając się na własnych celach, nie dostrzegamy innych ludzi. Młody człowiek zbiegał po schodach i przypadkiem potrącił sąsiadkę, która przewróciła się i połamała. Rowerzysta zajechał drogę innemu rowerzyście, na skutek czego tamten wjechał w drzewo i upadł. To typowe przykłady szkód, których łatwo można uniknąć przy zwyczajnej ostrożności.