Odkąd epidemia dziesiątkuje nasze dochody, tniemy wydatki, które uważamy za zbędne. Co idzie na pierwszy ogień? Raczej nie kablówka, z której niemal każdy chętnie korzysta podczas przymusowej izolacji, czy abonament Netflixa. Trudno w tej chwili też obcinać wydatki na rozrywkę, gdyż siedząc w domu, zwykle nie wydajemy na nią dużo. Wiele osób natomiast ma pokusę, żeby zrezygnować z polisy na życie i albo wypowiedzieć umowę, albo po prostu przestać opłacać składki i czekać, aż ochrona wygaśnie.
Warto sprawdzić: Jak odnowić polisę w czasie pandemii?
To rozwiązanie nie jest dobre, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, co stoi u źródeł kryzysu. Jest to groźna dla życia choroba, a polisy na życie zabezpieczają finansowo właśnie na wypadek śmierci, inwalidztwa czy poważnego zachorowania. Zatem polisa może się przydać.
Jak zakończyć umowę
Art. 830 kodeksu cywilnego stanowi, że przy ubezpieczeniu osobowym (a taki charakter ma ubezpieczenie na życie) ubezpieczający może wypowiedzieć umowę w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku – ze skutkiem natychmiastowym.
W braku odmiennego zastrzeżenia umowę uważa się za wypowiedzianą przez ubezpieczającego, jeżeli składka lub jej rata nie została zapłacona w terminie określonym w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia mimo uprzedniego wezwania do zapłaty w dodatkowym terminie określonym w ogólnych warunkach ubezpieczenia; w wezwaniu powinny być podane do wiadomości ubezpieczającego skutki niezapłacenia składki.