Warto zwrócić uwagę, że w tej chwili realne oprocentowanie lokat bankowych w naszym kraju jest ujemne! Przykładowo, jeśli oprocentowanie lokaty wynosi 2%, to po zapłaceniu 19% podatku od zysków kapitałowych pozostaje nam zaledwie 1,62% „zysku”. Warto jednak pamiętać, że inflacja wynosi blisko 2%, co w praktyce oznacza, że realnie tracimy 0,38% w skali roku. Po roku oszczędzania na lokacie możemy kupić o 0,38% mniej towarów i usług za nasze pieniądze.
Nieco lepiej przedstawia się sytuacja dla 10-letnich obligacji Skarbu Państwa. Ich rentowność na dzień dzisiejszy to 3,4%, czyli 2,75% po uiszczeniu „podatku Belki”. Warto jednak pamiętać, że wycena długoletnich papierów skarbowych podlega fluktuacjom, co ma duże znaczenie dla osób, które będą chciały wypłacić swoje pieniądze np. już po 3 latach i nie będą czekać do momentu zapadania obligacji.
Jak wygląda dla porównania inwestowanie na rynku nieruchomości? Tutaj rentowność wynosi około 5% netto przy inwestowaniu za gotówkę. Osoba z dużym doświadczeniem w branży i umiejętnością negocjacji jest w stanie uzyskać nawet 7-8%. Wśród doświadczonych inwestorów panuje obecnie moda na okazyjne kupowanie dużych mieszkań w kamienicach lub wielkiej płycie, a następnie remontowanie ich i dzielenie na małe, nawet 8-metrowe pokoje pod wynajem. W ten sposób można uzyskać bardzo wysoką rentowność, choć warto pamiętać, że remont i wynajmowanie szeregu małych pokoi jest czasochłonne i do pewnego stopnia przestaje być pasywnym źródłem dochodu, a staje się normalną pracą.
Zakup mieszkania za gotówkę i wydatek rzędu co najmniej 100 tys. zł (20-metrowa kawalerka w starym budownictwie) jest opcją niedostępną dla większości Polaków. Z drugiej strony spora grupa osób obawia się finansowania kredytem bankowym. Nie tylko seniorzy, ale nawet osoby po 45 roku życia mogą mieć problem z uzyskaniem długoletniego kredytu na zakup nieruchomości. Zwykle banki przyjmują, że kredyt hipoteczny można spłacać do 70-75 roku życia, co utrudnia osobom po 45 roku życia zaciągnięcie 30-letniego kredytu. Dla tych osób ciekawym pomysłem może być zakup miejsca postojowego pod wynajem.
Niestety w ostatnich miesiącach ceny miejsc postojowych dynamicznie drożeją, a rentowność tego typu inwestycji nieco się zmniejszyła, gdyż ceny najmu nie nadążają za cenami sprzedaży. W przypadku Warszawy zakup miejsca postojowego w ścisłym centrum to wydatek rzędu nawet 60 tys. zł, w Krakowie 40 tys. zł.