Spółki z warszawskiej giełdy nie zdążyły się pochwalić osiągnięciami za miniony rok. Tymczasem inwestorzy większą wagę niż do ubiegłorocznych osiągnięć przykładają do tego, co może przynieść 2020 r. Dlatego ich oczekiwania co do przyszłych zysków tak istotnie wpływają na wyceny firm. Na szczególne względy inwestorów mogą oczywiście liczyć te spółki, które będą w stanie poprawić swoje wyniki finansowe, ale to nie w każdej branży będzie możliwe.
Nie tylko handel
– Polacy mają coraz więcej pieniędzy, a to powinno pomagać spółkom, które prowadzą sieci sklepów lub lokali usługowych. Oczywiście rosną także koszty ponoszone przez te przedsiębiorstwa, ale wzrost kosztów nie pogarsza pozycji konkurencyjnej notowanych spółek, bo koszty rosną w całym sektorze. Wydaje się, że sektor dóbr i usług przeznaczonych dla konsumentów znalazł się w bardzo dobrym otoczeniu – wskazuje Adam Łukojć, dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcyjnymi w TFI Allianz.
Warto sprawdzić: Giełdowi prymusi 2019. Ich akcje mogą dalej zyskiwać
Jego zdaniem kolejnym zjawiskiem, które do niedawna mogło być niezauważane przez inwestorów, jest inflacja. – Generalnie pozwala ona na podnoszenie cen, więc może pomóc wielu spółkom z różnych branż. Zwykle uważa się, że wzrost cen pomaga przede wszystkim przedsiębiorstwom, które zajmują się sprzedażą detaliczną. Powoli podnoszą się jednak też ceny usług telekomunikacyjnych. Wydaje się, że firmy je dostarczające mogą być beneficjentami inflacji i poprawiać wyniki w 2020 r. – ocenia dyr. Łukojć.
Oczekiwana skokowa poprawa zysków
Z przewidywań analityków wynika, że na wynikowe żniwa w tym roku może liczyć CD Projekt. Motorem poprawy sytuacji producenta gier wideo będzie długo wyczekiwana premiera „Cyberpunka 2077″. Mimo przesunięcia jej daty na wrzesień sprzedaż nowej gry będzie miała kluczowe znaczenie dla tegorocznych wyników, choć będą one nieco niższe, niż do niedawna zakładano.