Na światowym rynku podrożeją obrazy polskich artystów z École de Paris oraz Wojciecha Fangora. Prognoza ta ucieszy krajowych marszandów i właścicieli dzieł tych artystów.
Warto sprawdzić: Powojenna sztuka zdominowała wyobraźnię Polaków
W Louvre Abu Zabi niedawno zakończyła się wystawa pt. „Spotkanie w Paryżu – Picasso Chagall, Modigliani i spółka (1900–1939)”. Na tej tłumnie odwiedzanej wystawie zachwyt budziły także dzieła malarzy, którzy wyemigrowali z Polski do Paryża, aby studiować sztukę nowoczesną.
Z Warszawy do Paryża
W Abu Zabi światowi kolekcjonerzy mieli okazję odkryć dzieła np. Eugeniusza Zaka, Henryka Haydena, Louisa Marcoussisa. Były też obrazy Tamary Łempickiej i Mojżesza Kislinga. Dzięki wystawie wzrośnie zainteresowanie tymi artystami i prawdopodobnie ceny ich obrazów. Prezentowane polonika pochodziły z kolekcji Centrum Pompidou w Paryżu.
Faktem jest, że równorzędne dzieła polskich malarzy emigrantów można oglądać w Konstancinie w prywatnym muzeum Villa la Fleur (www.villalafleur.com). Muzeum w 2010 roku założył kolekcjoner Marek Roefler. W Abu Zabi prezentowano np. obraz Mojżesza Kislinga pt. „Młoda Polka” namalowany w 1928 roku. Mojżesz Kisling (1891–1953) urodził się w Krakowie i tam studiował malarstwo. W 1910 roku przyjechał do Paryża, gdzie zrobił oszałamiającą karierę towarzyską, artystyczną i rynkową.