Zaskoczenie marcowym załamaniem notowań metali szlachetnych trwało krótko, a kto nie uległ panice i dołączył do grona inwestorów, już może realizować pokaźne zyski, choć pewnie nieliczni mają na to ochotę przy zerowych stopach procentowych i utrzymującej się wysokiej inflacji. Zachowanie metali z pewnością było do przewidzenia, ponieważ większość zawirowań na rynkach ma podobny scenariusz, tak jak reakcja inwestorów na interwencje banków centralnych i niepokoje na świecie. Notowania metali wspierał taniejący dolar, który od połowy maja do pierwszych dni sierpnia stracił na wartości 11,5 proc.